Sprawa dotycząca Wanderleia Silvy i komisji sportowej jest wciąż otwarta a sam Dana White uważa, że Wand jest w wielkim błędzie.
Wczoraj Wanderlei Silva przedstawił nagranie video w którym twierdzi, że jego problemy z NSAC są już rozwiązane. Tego zdania nie podziela jednak Dana White, który skomentował wszystko ten sposób:
„Nie jestem w komisji ale uważam, że on jest w błędzie. On ma poważne problemy. Nie możesz ot tak po prostu uciec przed testami. Nie możesz tak robić i to co się stało jest złe. Już lepszym byłoby gdyby wynik testu był pozytywny niż wymyślanie ucieczki przed badaniami. Nie jestem jednak członkiem komisji. Być może się mylę, a on ma rację. Zobaczymy jak będzie.”
Jak już wiadomo, Silva nie przeszedł testu przed jego walką na UFC 175. W tym tygodniu stawił się przed komisją by przedyskutować usunięcie go z karty walk UFC 175 na której miał walczyć z Chaelem Sonnenem. Co do osoby Sonnena, to tutaj także mamy ciekawy przypadek ponieważ jego testy wykazały wynik pozytywny i także został usunięty z karty walk jednak później sam ogłosił odejście na emeryturę.
Wanderlei Silva starał się wyjaśnić komisji, że to było nieporozumienie i nigdy nie stosował jakichkolwiek niedozwolonych środków.
„Nie stosowałem niedozwolonych środków oraz sterydów. Nigdy ich nie używałem i nigdy nie miałem z tym problemów. Nigdy wcześniej nie oblałem testów antydopingowych. Nie mam nic do ukrycia i cieszę się, że rozwiązaliśmy ten problem.”
Ostatnie słowo należy jednak do komisji, która jak dotąd nie podjęła żadnej decyzji a może przecież ukarać Silvę za to co się wydarzyło.
Dana White uważa, że Wanderlei może wkrótce zderzyć się z twardą rzeczywistością.
„Silva i ja zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Uciekając przed testami wybrał najgorszą z możliwych opcji, co może mieć przykre konsekwencje. Zasadniczo, to Nevada State Athletic Commission jest zarówno sędzią jak i ławą przysięgłych i będzie wydawać wyrok. Cokolwiek się stanie, będzie musiał poddać się tej decyzji. Jeśli przez to przejdzie, między nami nadal będzie w porządku.”
Wanderlei w Pride ostro koksował,tam nie było kontroli,a on sam był dużo większy niż teraz i kipiał agresją