Jak bardzo Dana White nie lubi Tito Ortiza? Wystarczająco, aby dać z własnej kieszeni czek na nieznaną kwotę dla Lyoto Machidy, kiedy „Dragon” pokonał „The Huntington Beach Bad Boy” na UFC 84 w 2008.
„Kiedy Lyoto Machida pokonał Tito Ortiza, wypisałem mu osobisty czek. UFC wypłaca pieniądze za wygraną, za pokaz umiejętności. Jeśli wygrywa się bonus wieczoru, dostaje się bonus. Ja dałem mu osobisty bonus.”
Jeśli podczas UFC Fight Night 36 Brazylijczyk pokona Gegarda Mousasi, raczej nie dostanie żadnego osobistego czeku, ale czekają nadal bonusy wieczoru.
A ja myślałem, że Dana nie lubi właśnie Machidy.
Chyba jednak bardziej nie lubi Ortiza 🙂
Dlatego uważam, że Cyborgowa powinna szybko zmienić swojego promotora-Tito Ortza bo nigdy nie dogada się z UFC…
No w sumie racje. Biorąc pod uwagę relacje Tito z Dana to Cyborg nie ma żadnych szans na przejscie do UFC…
Ale przecież te zamieszanie Tito i Dana to było dawno. Oni mieli różne etapy. Ostatnio już się kochali 😉 ale dobrze ze Ortiz odszedł bo źle mi się patrzyło jak dostawał ciągłe baty :(. To był jeden z pierwszych gości, którego walki widziałem jak zacząłem się interesować mma. Kiedyś w tv było tylko k1, a internetu nie miałem :(. Zawsze będę miał do niego sympatie. A właśnie w tamtej walce Machida był beznadziejny ! Ciągle tylko uciekał i kopnięcie i ucieczka i kopnięcie, kto oglądał ten pamięta . Z tym przejściem to moim zdaniem Dana się boi ( pomijając kwestie wagi, że cyborgowa ma za dużo)że gdyby nawet zorganizowali walkę typu superfight, to Ronda została by zmiażdżona, zniszczona, a jej buźka… powiem tylko ał.. a tak to jest ładna dziewucha, z USA, z olimpijską historią… po co to niszczyć ?
ona wcale nie ma ładnej buźki