Niespełna 10 lat temu Jon Jones poniósł jedyną porażkę w swojej karierze MMA przegrywając z Mattem Hamillem. Podczas walki w parterze, Jones zadał Hamillowi ciosy łokciem wyprowadzając je z pozycji godzina 12-6, co skłoniło sędziego do dyskwalifikacji Jonesa. Od tamtego czasu Jones jest niepokonany.
Pomimo tej jednej porażki Jonesa, są tacy, którzy uważają, że porażka z Mattem Hamillem tak naprawdę nie jest prawdziwą przegraną aktualnego mistrza. Do tych osób należą m.in. komentator UFC Joe Rogan oraz niektórzy zawodnicy, którzy przysięgają być pierwszymi, którzy zamierzają pokonać Jona Jonesa i twierdzą, że ta jednak porażka jest postrzegana przez większość ludzi jako techniczna wpadka. Prezydent UFC, Dana White również jest jedną z tych osób….i tak się składa, że to właśnie on może coś z tym zrobić, a przynajmniej stara się.
W wywiadzie dla ESPN Los Angeles, Dana White powiedział, że współpracuje z Komisją Sportową Stanu Nevada, aby wymazać porażkę Jona Jonesa przez dyskwalifikację:
Dana White said on @ESPNLosAngeles radio he’s working with the Nevada State Athletic Commission to get Jon Jones’ only loss, DQ (illegal downward elbows) to Matt Hamill overturned. #UFC239
— Omar Villa- (@ohmar762) 24 czerwca 2019
Odbyła się debata na temat tego, czy ciosy łokciami 12-6 powinny zostać zalegalizowane w mieszanych sztukach walki, ale w tej chwili pozostają one jeszcze na liście ciosów zakazanych.
Jeśli wynik walki zostanie zmieniony, przegrana nie zmieni się na wygraną, ale wynik zostanie zmieniony na rozstrzygnięty i zapisany tak w rekordach zarówno Jona Jonesa, jak i Matta Hamilla. Byłaby to druga nierozstrzygnięta walka w rekordzie Jonesa. Pierwsza taka walka odbyła się na gali UFC 214 w starciu z Danielem Cormierem po oblanym teście antydopingowym Jonesa.
Czas pokaże, czy Dana White będzie w stanie wpłynąć na zmianę wyniku walki aktualnego mistrza wagi półciężkiej. Pojawia się również pytanie, czy ta zmiana jest konieczna i czy powinno się zmieniać wyniki walk, także tych sprzed kilku lat, kiedy obowiązywały takie, czy inne zasady.
Jon Jones będzie chciał dodać kolejne zwycięstwo do swojego rekordu na gali UFC 239 w Las Vegas zaplanowanej na 6 lipca na której będzie bronił tytułu mistrza przeciwko Thiago Santosowi.
Dla mnie to jest taki sam antysportowiec jak rudy.