Prezydent UFC Dana White przedstawił w miniony weekend pozytywne informacje na temat stanu zdrowia mistrza wagi piórkowej Maxa Holloway’a, ale chce się wstrzymać z jego powrotem do rywalizacji.
Dana White powiedział, że lekarze dali Maxowi przybliżony termin w którym mógłby wrócić do rywalizacji, ale szef UFC nie chce się spieszyć z organizowaniem Hawajczykowi kolejnej walki. White odniósł się również do kwestii pojedynku o tymczasowy pas wagi piórkowej.
„Holloway ma się dobrze. Dali mu ramy czasowe, ale naprawdę chciałbym poczekać trochę dłużej na jego powrót niż przewidują to lekarze, aby upewnić się, że będzie zdrowy i gotowy na sto procent.”
Holloway został wycofany z walki z Brianem Ortegą w obronie tytułu na gali UFC 226 po tym, jak zaczęły występować u niego powtarzające się objawy przypominające te, które występują przy wstrząsie mózgu i dwukrotnie w ciągu tygodnia poprzedzającego walkę został zabrany do szpitala na ostry dyżur.
Lekarze nadal nie podali ostatecznego powodu tych niepokojących objawów, co doprowadziło do pojawienia się plotek mówiących o tym, że Holloway doznał udaru mózgu. White szybko zdementował te doniesienia.
„Nie, to nie był udar. Nie było udaru. Miał albo do czynienia ze wstrząsem mózgu, albo miało to związek ze zbijaniem wagi, ponieważ w tym czasie redukował wagę. Wciąż nie wiemy na pewno, co to było, ale już jest w porządku, jest zdrowy i będzie w coraz lepszym stanie.”
White powiedział, że lekarze dali Holloway’owi przybliżony czas powrotu do rywalizacji, ale szef UFC zamierza przetrzymać go nieco dłużej, choć nie zdradził kiedy miałoby to nastąpić. White jest niechętny, by dać Holloway’owi kolejną walkę, dopóki nie będzie pewny, że historia sprzed UFC 226 się nie powtórzy.
„Chcę dać mu trochę wolnego czasu. W czym problem: bez względu na to, jak późno zestawię mu kolejną walkę, martwię się o to, że zacznie sparować i nie chcę, żeby to robił, dopóki nie jest to absolutnie konieczne.
„Chcę dać mu więcej czasu. Nie ma ram czasowych. Chcę tylko, żeby ten dzieciak był zdrowy. Będziemy na niego czekać i nie zorganizujemy tymczasowej walki o tytuł.”