Ponad dwanaście lat temu B.J. Penn rozpoczął profesjonalną przygodę z MMA. Jako jeden z niewielu karierę zaczynał od razu w UFC, gdzie stoczył dwadzieścia jeden walk. Amerykanin był mistrzem UFC dwóch kategorii wagowych – lekkiej i półśredniej.
W czwartek, szef UFC Dana White dał jasno do zrozumienia, że wkrótce możemy spodziewać się dołączenia 33-latka do Galerii Sław w której na chwilę obecną znajduje się Royce Gracie, Ken Shamrock, Dan Severn, Randy Couture, Mark Coleman, Chuck Liddell, Charles Lewis Jr., Matt Hughes i Tito Ortiz.
„Uwielbiam B.J. Penna. Był dla nas wielką gwiazdą przez długi czas. Myślę, że możemy go wymieniać w rozmowach o tym kto jest najlepszym fighterem wszech czasów. Jeśli dobrze przyjrzymy się jego karierze, to zauważymy jak długo potrafił utrzymywać fenomenalny poziom. Pennowi absolutnie należy się miejsce w Hall of Fame.” – powiedział White.
B.J. Penn mimo, że po swojej ostatniej – przegranej – walce ogłosił zakończenie kariery, to niedawno przyjął propozycję walki z Kanadyjczykiem Rory MacDonaldem. Pojedynek ten odbędzie się 22. września na gali UFC 152 w Toronto.
dobrze mówi wujek Dana