Ciekawe stwierdzenie człowieka, któremu wiele osób zarzuca, że posiada ego wielkości Manhattanu.
Prezydent UFC, Dana White stwierdził to w wywiadzie dla brazylijskiego serwisu Sexto Round, mówiąc, że w tym sporcie nie ma miejsca na ego.
„ Jesteśmy w tym wszyscy razem – ja, ty, zawodnicy, wszyscy – staramy się budować ten sport. To jest to, co kocham. Uwielbiam kiedy wychodzę do fanów i z nimi rozmawiam i tak samo jest z mediami i wszystkimi ludźmi, którzy kochają ten sport tak jak ja.
Wydaje mi się, że ego nie powinno się w to mieszać. Nie znoszę ludzi z wysokim ego i tych, którzy odgrywają role je***ych cool gości jakby byli w szkole. Mam nadzieję, że nigdy nie zejdę na taką drogę i nie będę takim gościem.
Nie lubię, kiedy ludzie nie spędzają czasu z fanami. Nie lubię, kiedy nie nawiązują z nimi kontaktu i im nie odpowiadają kiedy jesteśmy na galach. Lubię zawodników, którzy wchodzą w interakcję z fanami, rozmawiają z nimi i robią sobie zdjęcia. To jest to, o co w tym wszystkim chodzi.
Chwila w której zapominasz o tym wszystkim, jest chwilą w której tracisz kontrolę i swój rozum. Takie jest moje zdanie.”
Jakie jest wasze zdanie na ten temat i kto w waszej opinii ma największe ego w UFC oraz całym MMA?
Myśle, ze moze to byc Jon Tuck
Zgadzam sie z tym co mówi, powinni brać przykład z niego zawodnicy Ksw którzy maja gdzieś swoich fanów.