Dan Henderson przygotowuje się do trzeciej walki z Vitorem Belfortem na UFC FN 77, ale już myśli o kolejnych dwóch pojedynkach.
Będąc gościem w programie Inside MMA, „Hendo” rozmawiał na temat dwóch walk jakie zostały mu w kontrakcie i które chciałby stoczyć. Kolejnym w kolejce miałby zostać Anderson Silva z którym Dan przegrał na UFC 82. następnym kandydatem miałby być Jon Jones i mimo, że mieli się zmierzyć w 2012 roku, to ostatecznie do tej walki nie doszło z powodu kontuzji kolana Hendersona.
– Mam jeszcze dwie walki przed sobą i być może to będzie koniec, a może będzie coś jeszcze. Może jeszcze będę walczył, ale to będzie zależeć od tego, co wydarzy się w kolejnych walkach oraz od tego, co zadecyduje ZUFFA w kwestii tych dwóch walk w kontrakcie.
– Niektórzy fani chcieliby zobaczyć mnie w pojedynku z Andersonem Silvą. Wiem, że nie jest już mistrzem, ale ludzie chcieliby zobaczyć nas w rewanżu. Pojedynek z Jonem Jonesem nigdy nie doszedł do skutku. Kto wie, co on teraz będzie robił? On jest twardym zawodnikiem i zawsze był tym gościem z którym byłbym gotowy zmierzyć się jak z nikim innym.
Co sądzicie o pomyśle „Hendo” na te dwie ostatnie walki? Rewanż z Silvą i walka z Jonesem z pewnością przyciągnęłyby uwagę, ale czy Dan podołałby w konfrontacji z Jonesem?
Jones by go zabil… Szkoda zdrowia, ale Hendo chyba na $$ patrzy skoro jest gotowy na lanie zycia…
ja go nie widze ani w jednej ani w drugiej walce nie okłamujmy sie ale trzeba wziąsc pod uwage jego forme i to co prezentuje w octagonie na ten moment daleko odbiega od jego formy z przed lat , jesli chodzi o walke z Jonsem to on nie miał by z nim szans nawet w swoim prime a co dopiero teraz pomarzyc sobie moze ale nic poza tym , moze i w 2012 r UFC było zainteresowane zestawieniem obu panów tak teraz jest to bardzo wątpliwe takze Dan zejdz na ziemie
Dla jego zdrowia z nikim z top 5 LHW…
Gdyby Hendo patrzył na kasę to by chciał walki z Conorem. ;)Myślę że już z Belfortem nie da rady i przegra.