Analityk i komentator UFC rozważa powrót do oktagonu.
Minęło już ponad 7 lat od ostatniego występu Dana Hardy’ego (25-10 1 NC, 6-4 w UFC) w klatce UFC. Anglik zaprzestał walk gdy zdiagnozowano u niego problemy z sercem jednak oficjalnie kariery nie zakończył.
W 2018r. 38-latek poinformował, że jest całkowicie zdrowy i mógłby być dopuszczony do walk. Hardy byłby zainteresowany starciami z zawodnikami takimi jak Donald Cerrone czy Anthony Pettis.
Po pierwsze, teraz jestem analitykiem. Jestem komentatorem tak, więc nie chcę walczyć z kimś celującym w walkę o pas, ponieważ nie jestem zainteresowany zaskoczeniem jakichś rankingów i byciem częścią tego typu rozmów.
Z ludźmi, z którymi rozmawiałem o walkach, wymieniali Donalda Cerrone na szczycie listy, on byłby świetnym wyborem. O Anthonym Pettisie rozmawiałem z Paulem Felderem, on z nim rozmawiał. To jest walka, której obaj byśmy chcieli.
Ci goście są u schyłków karier, oni mają na koncie sporo pojedynków, znają się, mają doświadczenie i nie zbliżają się do titleshota. To po prostu stawia mnie w niezręcznej sytuacji. Chcę móc zrezygnować ze sportu i pozostać analitykiem, ponieważ doceniam pracę, którą mam obecnie.
Hardy ostatni raz walczył 29 września 2012r. pokonując Amira Sadollaha jednogłośną decyzją sędziów. Po zasileniu szeregów organizacji w 2008r. Anglik zaliczył passę czterech kolejnych zwycięstw i dostał szansę walki o mistrzosto wagi półśredniej jednak starcie z Georgesem St. Pierrem przegrał na punkty.