Dan Hardy ma nadzieję na przerwanie swojej złej passy 4 porażek z rzędu, kiedy spotka się z Duane Ludwig na UFC 146. Natomiast po tej walce chciałby stanąć naprzeciwko Nicka Diaza, zakładając, że ten wróci do mma:
„Myślę, że jest zawodnikiem dostarczającym fanom rozrywki. Bardzo podobała mi się jego walka z Carlosem Conditem. Osobiście uważam, że wygrał. Szkoda, że ludzie teraz krzywo patrzą na niego przez tą aferę z marihuaną. Chciałbym z nim walczyć, jestem jego wielkim fanem. Kiedy wchodzi do klatki, widać, że chce walczyć, nie odpuszcza. Chciałbym z nim się spotkać w walce.”
(mmamania.com)
Formą ostatnio Hardy nie imponuje, ale stylistycznie to byłaby fajna walka.
Może sobie chcieć sądzę, że do Nicka jest cienkim batonem i nawet nie zasłużył na walkę z tak dobrym zawodnikiem jak Diaz. Niech najpierw odbuduje swój wizerunek poprzez wyniki-wygrane, a później może dostać kogoś z topu.
z jakiej walki pochodzi ta fotka Diaza, znaczy z kim walczył?
z Najmanem chyba
on to by chciał byc kolegą Diaza bardziej niż nim walczyć 😀
Gav – to fotka z walki z Thomasem Dennym
diaz by go sprzątnął
byłaby wojna przez 2 min , a potem Hardy goes down 🙂 za słaby na Nicka, ale walka pewnie by się podobała.