Takich wątpliwości na pewno nie ma Georges St. Pierre, który uważa, że jest w dużo lepszej formie, niż to było dotychczas. Jak sam mówi, będzie to dla niego najtrudniejsza walka w jego karierze, jednak jest przekonany, że to właśnie on będzie jedynym posiadaczem pasa, w wadze półśredniej.
To będzie półtora roku.. wracam silniejszy i lepszy niż kiedykolwiek. Najcięższą rzeczą w przerwie jest to, że nie możesz robić, tego co w życiu lubisz. To będzie najcięższy pojedynek w mojej całej karierze. Muszę walczyć z najtwardszym przeciwnikiem z jakim kiedykolwiek walczyłem. Ma duże umiejętności, ale jest też bardzo mądry. Nie boje się Carlosa Condita… Wrócę z pasem.
CONDIT ALL THE WAY!
Nie przepadam za GSP, bo jest nudny (tak, tak wiem – super game plan itd), a dokładniej daje mało emocjonujące walki. Jednak po tym co robił Condit w walce z Diazem okazało się, że może być gorzej tak więc tym razem trzymam kciuki za prawdziwego mistrza. 😉
geralt-true true…
też wierze że GSP wróci z pasem
GSP go wykończy.