Cris „Cyborg” Justino następną walkę stoczy w obronie pasa wagi piórkowej Invicta. 27 lutego zmierzy się z Charmaine Tweet w Los Angeles. Następnego dnia, w tym samym mieście będzie można oglądać również walkę Rondy Rousey z Cat Zingano.
Justino (12-1, 1 NC) nie walczyła w MMA od lipca 2013, kiedy pokonała Marloes Coenen i stała się pierwszą mistrzynią Invicta wagi 145 funtów. W grudniu 2014 miała zadebiutować w wadze koguciej, jednak kontuzja kostki pokrzyżowała te plany.
Tweet (6-4) wygrała 2 walki z rzędu, a w sumie 5 z ostatnich 6-ciu. Pod szyldem Invicta osiągnęła póki co rekord 1-1.
Decyzja o zorganizowaniu walki „Cyborg” w takim właśnie miejscu i czasie to na pewno świadome działanie Invicta, która chce odnieść dodatkową korzyść z faktu, że w mieście będzie gala UFC. Smaczku dodaje wzajemna niechęć do siebie Justino i Rousey, które będą wtedy walczyć w walkach wieczoru odpowiednio w Invicta i UFC.
Pełna karta walk Invicta 11 powinna być podana na dniach.
Jeśli Cyborgowa po kontuzji będzie w formie, to powinna wygrać tę walkę bez większych problemów.
Dla mnie zestawienie trochę dziwne, ale tak naprawdę w tej wadze nie ma nikogo, kto mógłby stanowić poważne wyzwanie dla Cris. Trochę dziwi mnie, że o pas nie walczy Faith Van Duin, która w rankingu notowana jest wyżej niż Tweet.
Może po kontuzji to ktoś na przetarcie i by mieć pewność, że pas zostanie u Cris?