Curtis Millender rozpoczął swoją drugą kadencję jako zawodnik Bellatora wygrywając przez jednogłośną decyzję pojedynek z Mosesem Murriettą na gali Bellator 238. Teraz Millender wskazał trzech potencjalnych rywali z którymi chce się zmierzyć.
Curtis Millender (18-5 MMA, 3-2 BMMA) wypunktował Mosesa Murriettę (8-4 MMA, 1-1 BMMA) w walce w Inglewood, która była jego powrotem do organizacji w której ostatnio walczył w styczniu 2017 roku. Millender powiedział, że jest zadowolony ze swojego pojedynku po solidnym występie w każdej płaszczyźnie.
„Czuję, że bardzo dobrze wypadłem. Wyszedłem tam i pokazałem wiele rzeczy, które chciałem pokazać. Pokazałem trochę zapasów, miałem kilka obaleń, powaliłem go kilka razy. W sumie, bez skończenia, ale dwie rundy po 10-8 to już całkiem blisko.”
Oprócz powrotu do Bellatora, walka ta oznaczała również powrót Millendera do znajomego miejsca. Pochodzący z Anaheim „Curtious” powiedział, że jest szczęśliwy i z ulgą przyjął bardzo potrzebne zwycięstwo, które odcina go od jego dwóch poprzednich porażek.
„To było jak zdjęcie dużego ciężaru z moich barków. Ostatni raz wygrałem w tym budynku, w grudniu 2018 roku, więc minęło trochę czasu. Móc usłyszeć, że wygrałem, to było coś niesamowitego.”
Wracając ze zwycięstwem, Millender celuje teraz w bardziej przykuwające uwagę pojedynki i ma na myśli trio potencjalnych przeciwników na kolejne walki w 2020 roku. Jednym z nich jest topowy zawodnik wagi półśredniej, Michael Page, który znajduje się na czele listy.
„Nadal tego chcę. To zależy od niego. To wyłącznie zależy od niego, bo wszyscy wiedzą, że ja chcę tej walki. Chcę ekscytujących pojedynków. Nie miałbym nic przeciwko walkom z Jasonem Jacksonem i Ed’em Ruth’em. Muszę pokonać tych facetów, którzy byli moją piętą achillesową przez całą moją karierę. Tylko w ten sposób dostanę to na co zasługuję.”
To nie pierwszy raz, kiedy Curtis Millender wyraża chęć zmierzenia się z Michaelem Page. Obydwaj mieli zmierzyć się w lutym 2015 roku na gali Bellator 134, ale do walki nie doszło z powodu wycofania się Page’a.