Wietnamczyk przemówił po raz pierwszy od czasu dopingowej wpadki.
Cung Le (9-3, 2-2) nie dość, że w dość brutalny sposób został skończony przez Michaela Bispinga (25-6, 15-6 w UFC, #9 w rankingu UFC) to na domiar złego w jego organizmie wykryto zbyt wysoki poziom hormonu wzrostu. Sam zainteresowany nie krył zaskoczenia:
„Byłem kompletnie zaskoczony wynikami mojej ostatniej kontroli. Zostałem poinformowany przez UFC, że pomyślnie przeszedłem przed i powalkowe kontrole tylko, że test krwi wykazał zbyt wysoki poziom HGH. Otrzymałem wynik negatywny na obecność sterydów, stymulantów, diuretyków oraz na zbyt wysoki poziom testosteronu.
Zostałem poinformowany, że może być wiele powodów przez które poziom HGH w moim organizmie mógł być zbyt wysoki, moi lekarze obecnie szukają przyczyny. Zostałem także poinformowany, że obecne testy na poziom HGH charakteryzują się dużą niedokładnością.
Chciałbym powtórzyć moim fanom i fanom MMA na całym świecie, że ja nie brałem żadnych środków dopingujących ani niczego co mogłoby spowodować podniesienie mojego HGH powyżej norm.”
Bla bla.. trener dal mi sok. Nie wiedzialem co to za sok byl. A te zastrzyki w posladek to nie byl hgh.
wiadomo ze się nie pucnie.
Musi się zgłosić do GSP po wskazówki 😉