Wienamczyk oznajmił, że więcej już nie zawalczy.
Cung Le (9-3, 2-2 w UFC) to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy sportów walki w Azji. Wietnamczyk był niepokonany w kickbokserskich walkach, legitymował się rekordem 17-0 i mógł pochwalić się 3-krotnym mistrzostwem świata w tej dyscyplinie.
W 2006r. rozpoczął starty w formule MMA. Wygrana w szóstej zawodowej walce dała mu mistrzowski pas organizacji Strikeforce. Później stoczył 2 walki ze Scottem Smithem (pierwszą przegrał a drugą wygrał) a następnie został zakontraktowany przez UFC. W największej organizacji MMA na świecie stoczył 4 walki a w pamięci fanów na długo pozostanie nokaut kończący walkę z Richem Franklinem.
Po kilku miesiącach myślenia oraz dyskusji z żoną i rodziną uświadomiliśmy sobie, że nasza przyszłość składa się z wielu rzeczy ale aktywna konkurencja w mieszanych sztukach walki już dłużej nie jest jej częścią, oficjalnie ogłaszam moje odejście z aktywnego konkurowania. Walka nigdy nie będzie daleko od mojego serca a MMA na zawsze pozostanie częścią mojego życia.
Nie jest tajemnicą, że Le w ostatnich miesiącach nie był w dobrych relacjach z UFC. Cung jest jednym z 3 autorów pozwu przeciwko Zuffie (właścicielowi organizacji UFC) złożonego w grudniu ubiegłego roku.
Dostawal ostatnio mocno po glowie, wiec sie nie dziwie, ze odchodzi.