Cub Swanson z klasą przyjął drugą porażkę z rzędu i drugą z Frankie Edgarem na gali UFC Fight Night 128 w Atlantic City.
Po przegranej walce przez jednogłośną decyzję w rewanżu z Frankie Edgarem, Cub Swanson odniósł się bardzo pozytywnie wobec swojego przeciwnika, komentując walkę i komplementując Edgara w krótkim komentarzu na Instagramie.
„Cóż, nie poszło tak jak chciałem, ale taka jest walka. Gratulację dla Frankiego, wyrazy współczucia z powodu odejścia twojego ojca. Do wszystkich tych, którzy mnie wspierają, dziękuję wam bardzo i obiecuję, że wrócę silniejszy!”
Dla Franka Edgara te ostatnie etapy przygotowania do pojedynku nie były najłatwiejsze z powodu śmierci jego ojca, ale ból i smutek po stracie najbliższego członka rodziny nie wpłynęły negatywnie na występ Edgara.
Dla Cuba Swansona była to druga porażka z Edgarem, przy pierwszej walce na gali UFC Fight Night 57 w listopadzie 2014 roku, Edgar poddał Swansona w piątej rundzie. Zwycięstwo z rewanżu z Edgarem przybliżyłoby go do walki o pas, ale teraz z dwoma porażkami z rzędu, Swanson będzie musiał jeszcze dużo popracować. Dobrą informacją jest to, że „Killer” podpisał nowy kontrakt z UFC, więc będzie jeszcze miał okazję na stoczenie kilku dobrych walk.