Pomimo wielu plotek o rzekomym powrocie Mirko do UFC, Freefightvideos donosi, że Crocop wybrał jednak DREAM.
Jak podaje jeden z największych chorwackich portali sportowych, zawodnik podpisał kontrakt na 3 walki i wróci do ringu prawdopodobnie w czerwcu. Możliwy jest pojedynek z Overeemem, ale – co ciekawe – na zasadach K-1. Pozostałe 2 walki w kontrakcie mają być na zasadach MMA, z czego jedna prawdopodobnie będzie miała miejsce na gali noworocznej. Padają sugestie, FEG użyło jako argument możliwość rewanżu z Fiodorem Emelianenko, by Mirko odrzucił ofertę UFC i pozostał w Japonii.
Mirko, po operacji prawego kolana na początku roku, wraca do zdrowia. Trening bokserski ma zacząć w ciągu 3 tygodni, natomiast z pełnym używaniem nóg musi poczekać do maja.
Mam nieodparte wrażenie, że Mirko nie lubi UFC. Gdyby chciał tam walczyć, to wcale by nie „wracał” (uciekał?) do Japonii po odniesieniu 2 porażek w Londynie. Dlatego niezależnie od tego, co mówi (obiecywał powrót do UFC chociaż na 1 walkę) nie sądzę, żebyśmy go zobaczyli w klatce. Jeżeli dał się przekonać rzekomą możliwością walki z Fedorem to jest to bardzo ciekawe, bo M-1 wyklucza możliwość powrotu Rosjanina do Japonii. Poza tym Mirko miał ofertę z Affliction, więc jeżeli zależało mu na rewanżu, to powinien był przystać na tę propozycję.
Miałem nadzieje zobaczyć go w ufc. Rewanż z Fedorem… nie te czasy Mirko
Może wróci w dawnej świetnej formie kto to wie 😛