(cagepotato.com)
Cris Cyborg Santos jest oficjalnie wolną zawodniczką, co może oznaczać, że albo Strikeforce nie chciało jej zapłacić tyle, ile chciała, albo że Zuffa wycofuje się z kobiecych walk pod szyldem SF.
Manager Cyborg potwierdził, że okres negocjacyjny dla Brazylijki zakończył się wczoraj i ponieważ nie osiągnięto porozumienia, wraz z wybiciem północy uzyskała prawa do negocjacji z innymi promotorami. Jej były manager, Ken Pavia który btał udział m.in. w negocjacjach dotyczących jej ostatniej walki z Jan Finney w czerwcu 2010, powiedział, że w jej kontrakcie była klauzula dotycząca mistrzów, że która miała dawać jej większe możliwości. Podobno jednak klauzula ta wygasała po roku, zatem ponieważ SF nie zaoferowało jej walki do 26 czerwca br, dało jej to prawo od odejścia.
Podobną zresztą klauzulę w swoim kontrakcie miał Jake Shields, jednak w jego przypadku Coker i spółka uznali, że skoro jest mała szansa na przedłużenie kontraktu, to lepiej go zwolnić, czy kazać siedzieć bezczynnie.
Cris jest w trakcie zaawansowanych rozmów z jednym z promotorów, jednak nazwa zostanie ujawiona dopiero po sfinalizowaniu umowy.
Niemniej, sytuacja ta stawia pod wielkim znakiem zapytania nie tylko wagę średnią wśród kobiet walczących w MMA, ale ogólnie wśród walczących kobiet. Pretendentek do tytułu mistrzowskiego jest mało. Gina Carano miała wrócić niedawno, ale bliżej nieokreślone problemy medyczne odłożyły w czasie jej powrót do klatki. Pozostaje tylko czekać.
Lubie oglądać Ją w akcji 😛
Ona walczy jak facet. Yyyy i wygląda jak facet %-)
walczy? wyglada? czego oczekujesz od jednej z najlepszej zawodniczki mma na świecie? ma walczyc na najwyzszym poziomie, a nie machac tyłeczkiem i słać słodkie uśmieszki to miss world 2011
Co nie zmienia faktu, że wygląda jak facet i jak facet się bije.
no masz racje przypomina troche faceta
, a że sie bije jak facet to cyba dobrze, nie chciał bym ogladać tego jakby sie biły jak baby