Zapowiadana walka mistrzowska między Cris „Cyborg” Justino, a Amandą Nunes może być ostatnią walką mistrzyni wagi piórkowej w organizacji UFC.
Cris Cyborg została mistrzynią wagi piórkowej UFC po zwycięskiej walce z Tonyą Evinger na gali UFC 214 w lipcu ubiegłego roku. W kolejnych dwóch walkach w obronie mistrzowskiego pasa, Brazylijka pokonała Holly Holm i Yanę Kunitskayę.
Wokół walki Cyborg vs Nunes narosło wiele kontrowersji i nieporozumień, ponieważ według Justino, zaoferowano jej walkę 8 września na gali UFC 228 w Dallas, z kolei Nunes poinformowała o podpisaniu umowy na walkę dopiero w grudniu na gali UFC 232 w Las Vegas. Cyborg powiedziała serwisowi Combate, że nie chce czekać tak długo na kolejny pojedynek:
„W piątek, w minionym tygodniu rozmawiałam z UFC i powiedziałam, że chcę walczyć, że jestem gotowa do walki. Trenowałam, jestem gotowa i chcę walczyć. Zaproponowali mi walkę 8 września w Dallas, by zmierzyćsię z Amandą. Powiedziałem, że to w porządku data. Będę walczyła. Mistrzyni musi być gotowa cały czas. Następnie w poniedziałek powiedzieli, że ona nie zaakceptowała daty 8 września. Powiedziałam, że i tak chcę walczyć. Nie chcę być bezczynna. Wtedy Amanda wysłała zdjęcie z umową na walkę 29 grudnia.”
Cyborg kontynuowała, mówiąc, że uważa iż walka z Amandą Nunes będzie jej ostatnią pod sztandarem UFC.
„Sądzę, że pojedynek z Nunes będzie moją ostatnią walką w UFC. Moja umowa obowiązuje do marca, a czekając na walkę w grudniu, myślę, że to będzie ostatnia osoba z którą zobaczycie mnie w walce.”
Cris Cyborg nie pierwszy już raz okazuje swoje niezadowolenie z tego jak UFC podchodzi do dywizji piórkowej kobiet i jej samej jako mistrzyni. Brazylijka od dłuższego czasu mówi o planach przejścia do boksu. Z pewnością strata takiej zawodniczki jak Cyborg byłaby ogromnym ciosem dla kobiecej dywizji piórkowej UFC, ponieważ cała dywizja obraca się właśnie wokół Justino. Poza tym UFC nie ma nawet rankingu dla dywizji piórkowej kobiet.
I sie rozwiaze dywizje i bedzie git.