Cris Cyborg mówiła o tym od lat, ale teraz uważa, że może wreszcie nadszedł czas, aby machina ruszyła i żeby zorganizować pojedynek bokserski.
Po wygranej w obronie tytułu wagi piórkowej na gali Bellator 279 z Arlene Blencowe w rewanżu, Cyborg (25-2 MMA, 5-0 BMMA) wyraziła zainteresowanie debiutem w boksie zawodowym, o którym marzy od dłuższego czasu.
„Jeśli o mnie chodzi, w następnej walce chciałabym stoczyć walkę bokserską” – powiedziała Cyborg na konferencji prasowej po walce. „To było jedno z moich marzeń. Może to będzie następna walka, nad którą pracuję. Nie wiem. Nie wiem, kto będzie następny lub kogo Bellator postawi przede mną – Cat Zingano, Amandę Nunes, Kaylę Harrison. Lubię występować na wielkich galach dla moich fanów i cieszyć się za każdym razem, gdy walczę o tytuł.
Trenuję boks z myślą o jednej walce. Szukam jednej walki. Robiłam już wszystko. Uprawiałam zapasy. Walczyłam w jiu-jitsu. Walczyłam w Muay Thai. Jedyną rzeczą, której jeszcze nie zrobiłam, jest walka w boksie. To jedno z moich marzeń”.
Cyborg potwierdziła, że zostały już podjęte rozmowy dotyczące jej skoku w bok w sportach walki. Może to zrobić w wadze 155 funtów lub 147 funtów.
Niezależnie od tego, kiedy, gdzie i z kim, prezydent Bellatora Scott Coker powiedział na konferencji prasowej po walce, że pozwoli Cyborg na walkę bokserską, jeśli tylko się na nią zdecyduje. W rzeczywistości, w jej kontrakcie jest zapisane, że może to zrobić.
„Myślę, że to naprawdę będzie zależało od niej” – powiedział Coker w rozmowie z MMA Junkie. „Będę z wami szczery i nie chcę wchodzić w zbyt wiele szczegółów, ale zawsze w naszym kontrakcie z nią było zapisane, że może boksować w każdej chwili. Mogła boksować niezależnie od tego, czy było to rok temu, czy osiem miesięcy temu. Zawsze miała możliwość boksowania w swojej umowie.”