W minione piątkowe popołudnie ukazał się wywiad z prezydentem UFC Daną White’em w którym szef UFC powiedział dziennikarce ESPN Laurze Sanko, że UFC nie zamierza przedłużać kontraktu ani składać jakiejkolwiek innej oferty byłej mistrzyni wagi piórkowej Cris Cyborg.
White jasno stwierdził, że „wychodzimy z biznesu z Cyborgiem.”
Cris Cyborg odniosła się do decyzji o zwolnieniu jej z UFC nazywając Dana White’a „człowiekiem o mrocznej duszy.”
„Dana nie chciał dać mi rewanżu (z Amandą Nunes), miałam kontrakt tylko na sześć walk, a UFC niestety nie miało dziewczyn dla mojej dywizji. Umarłabym w UFC nie walcząc i nadal byłabym zniesławiana, więc najlepszą opcją byłyby inne organizacje, które mają moją dywizję, gdzie mogłabym częściej walczyć. Kto wie, może pewnego dnia Amanda i ja staniemy do rewanżu. Nikt nie wie, co przyniesie jutro, tylko Bóg wie, jakie ma dla mnie plany.”
Po komentarzu fana, Cyborg opisała Dana White’a jako „faceta z mroczną duszą”. Ponadto Justino wydaje się być entuzjastycznie nastawiona do szansy rozpoczęcia współpracy z nową organizacją.
„Idę do miejsca, w którym ludzie znają słowo szacunek. Wujek Dana nie chce dać rewanżu…. Nie mogę utknąć w organizacji, która nie ma mojej dywizji. Nie mogę walczyć raz w roku w miejscu w którym szef próbuje zniszczyć moją markę. Jestem zawodniczką i człowiekiem”.
Dla wielu osób rozstanie Cris Cyborg z UFC było do przewidzenia. Dana White twierdził, że Cyborg nie chciała rewanżu z mistrzynią wagi koguciej i piórkowej Amandą Nunes. Cyborg upierała się, że to nie prawda. Sprawy potoczyły się jeszcze gorzej, gdy Cyborg skrytykowała White’a i Joe Rogana, komentatora UFC za lekceważące komentarze na jej temat. Prawdopodobnie ostatnia kroplą, która przelała czarę goryczy i zaważyła na zwolnieniu Brazylijki było to, że zespół Cyborga zmontował materiał filmowy z rozmowy z White’em dopuszczając się manipulacji.