Cris Cyborg pojawiła się w programie Inside MMA, odpowiadając na kilka pytań.
Stwierdziła, że jej porażka w muay thai z Joriną Baars nie wpłynie negatywnie na jej notowania w MMA, bo to dwa zupełnie różne sporty. Jest również otwarta na rewanż, gdyż wie, że dały świetną walkę.
Teraz Cyborg przygotowuje się do czerwcowej walki w obronie pasa 145 lbs Invicta FC, prawdopodobnie z Indią Gomes. Następnie do końca roku chce zrobić wagę 135 funtów i zawalczyć w nowej dla siebie kategorii. Na pewno będzie jej bardzo ciężko zbić dodatkowe 10 funtów – normalnie poza walkami Cris waży ok. 155-160 funtów. UFC na razie nie odzywało się w sprawie ewentualnego kontraktu.
Ciekawe stwierdzenie padło na końcu: Cris powiedziała, że ostatnio Ronda Rousey zgodziła się na walkę w catchweight z Giną Carano – jednak uparcie odmawia tego samego w stosunku do Cyborg. Nasuwa mi się tu mem, który znalazłam na fanpage’u Cris:
Mem masakruje 🙂
Walka Rousey vs Cyborg byłaby o wiele lepsza niż Rousey vs Carano ponieważ moim zdaniem Cris stawiłaby większy opór niż Carano, która już od dawna nie walczy.
Będą jaja jak ją Carano znokautuje, bo u Rousey boks leży, a Carano miała świetną stójkę xD
A z jakiej racji Carano miałaby walczyć o pas od razu? Niech z kimś wcześniej powalczy i się zweryfikuje jej umiejętności.
Po prostu w filmie już nie jest taką atrakcją jak kiedyś (mistrzyni świata w MMA, pierwsza bardziej chyba kojarzona). Sława przybladła, a że jest pasztetem krępym.. no cóż…
przecież walka Rondy z carano to missmatch. TYLKO Ronda vs Cyborg/Hollm się liczy
ufc deprecjonuje wartości zawodników spoza ufc – fedor, cyborg – przez co takie zestawienia są iluzją
warto o nich mówić, to błędne koło, ufc dąży by mieć tych o których się mowi poza ufc