Cris Cyborg Justino wydaje się być na dobrej drodze do tego, by sprawy między nią a UFC w końcu zaczęły się układać tak jak powinny, czego dotychczas brakowało.
Po kilku latach konfliktu między Cyborg i prezydentem UFC Daną Whitem, sprawy zaczęły się klarować. W związku z walką o pas wagi piórkowej na UFC 214 jaką Cris Justino stoczy z Tonyą Evinger i przyznaniem się Dana White’a, była mistrzyni Strikeforce i Invicta FC może zacząć na nowo swoją przygodę z UFC.
Zapytana o polepszające się relacje między nią i White’m, Justino powiedziała, że jest optymistycznie nastawiona.
— To naprawdę bardzo miłe kiedy ktoś popełnia błąd i przyznaje się do niego. Wiele osób nie mówi tego. Szanuję to. Myślę, że mogę mu wybaczyć, ale pojawiło się wiele konsekwencji. Jest wiele rzeczy jakie mówili o mnie ludzie w Internecie, wiele złych rzeczy, których nie chcę pamiętać. Ciężko jest jednak wyczyścić to wszystko, ale z czasem to się zmieni. On powiedział, że chce zmiany i chce wspólnie pracować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Daję temu szansę i zobaczymy jak to się potoczy.
Cyborg nie znalazła jednak odpowiedzi na pytanie jak to wszystko się potoczy, kiedy podpisze nowy kontrakt.
— Nie wiemy tego. Chcę razem współpracować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Myślę, że będziemy kontynuować rozmowy i być może po tej walce podpiszemy nowy kontrakt.