Cristiane „Cyborg” Justino nie zależy na zdobyciu pasa UFC, jej zależy tylko na pojedynkach z dużymi nazwiskami.
Wreszcie doczekaliśmy się ogłoszenia debiutanckiej walki Cris Cyborg w UFC i dojdzie do niej na UFC 198, ale Justino zdaje się nie zaprzątać sobie głowy takimi rzeczami jak pas mistrzowski. Aktualna mistrzyni Invicta FC i była mistrzyni Strikeforce oznajmiła, że liczy się dla niej zadowolenie fanów z jej walk i oczywiście pojedynki z dużymi nazwiskami takimi jak Ronda Rousey, Holly Holm i aktualna mistrzyni wagi koguciej Miesha Tate.
„Nie myślę teraz o pasach mistrzowskich. Myślę o stoczeniu dużych walk. Jestem już mistrzynią w swojej kategorii, więc chcę uczestniczyć w super pojedynkach dla moich fanów. Walka z Holly Holm byłoby takim pojedynkiem, ponieważ ona także jest strikerem i wymieniałybyśmy ciosy cały czas. Miesha też byłaby spoko gdyż pokazała w walce z Holm, że też potrafi uderzać. No i jest jeszcze Ronda. Ona lubi gadać, ale ostatni zrobiła się bardzo cicha. To walka, którą wszyscy fani chcieliby obejrzeć.”
Być może w przyszłości dojdzie do tych pojedynków, ale najpierw Cris będzie musiała zmierzyć się z Leslie Smith na UFC 198, która odbędzie się 14 maja w rodzinnym mieście Justino, Kurytybie.