Superfighty praktycznie się nie zdarzają w kobiecym MMA. Głowny powód jest taki, że trenujących kobiet jest zdecydowanie mniej, niż mężczyzn. W kobiecym MMA jest mnóstwo utalentowanych zawodniczek, o czym najlepiej świadczą walki w Invicta FC. Konkurencja rośnie.
W 2009 roku zorganizowany został pierwszy – z braku lepszego określenia – kobiecy superfight między Giną Carano i Cris Cyborg na Strikeforce: „Carano vs. Cyborg”. Była to pierwsza walka, w której Carano poznała gorycz porażki i zarazem jej ostatnia (przynajmniej jak dotąd) walka w MMA. Cyborg wywalczyła wtedy pas mistrzowski wagi 145 funtów.
Od tego czasu nie zdarzały się między kobietami walki, które można by uznać za superfighty. Aczkolwiek, widać na horyzoncie jedną, która aspiruje do takiego tytułu: między obecnie królującą w wadze koguciej Rondą Rousey i byłą mistrzynią wagi lekkiej, Cris Cyborg.
Ze swojej strony, Cyborg chce walki z „Rowdy”, ale nie zamierza schodzić do 135 funtów. Proponuje zatem spotkać się w połowie drogi, w catchweight z limitem 140 funtów:
„Naprawdę chcę walki z Rondą. Ona wygadywała o mnie różne rzeczy. Ja nigdy nie mówię źle o moich przeciwniczkach. Chcę dać z siebie wszystko w klatce i jeśli ona chce walczyć ze mną, to niech przyjdzie do mojej walki albo spotkajmy się w 140. Ona też zaczynała w 145, teraz walczy w 135 – tylko po to, żeby nie walczyć ze mną. A potem wygaduje jakieś bzdury na mój temat. Chcę z nią walczyć wkrótce i już się cieszę na tą walkę. A kiedy się spotkamy w octagonie, zobaczymy czy wtedy coś powie. Jeśli tak, mogę jej wtedy wtłuc.”
„Jestem kobietą, ale chcę walczyć tak jak faceci. Lubię ciężko trenować, lubię się bić. Walczę jak faceci, trenuję jak faceci. Myślę, że to mnie odróżnia od innych zawodniczek.”
Szef Strikeforce, Scott Coker, ostatnio wspomniał, że walka pań może wcale nie być bardzo odległa w czasie, jednak zostaje jeszcze parę spraw do wyjaśnienia, zanim do niej dojdzie. Rousey niebawem będzie bronić pasa mistrzowskiego w walce z Sarah Kaufman, natomiast Cyborg czeka jeszcze kilka miesięcy zawieszenia za pozytywny wynik testu antydopingowego.
Z calym szacunkiem ale Ronda nie ma szans
ronda nie ma? nie żartuj sobie, poza tym jest bardzo fajna babka i dlatego zawsze jej kibicuje
Rausey ma szanse. Jest lepsza od Carano i Koenen. Ta druga dała niezłą walkę z Cyborg.
^^ Rousey znaczy się:)
Z całym szacunkiem @set ale @tomrk ma rację i kiedy cyborg wróci do treningów i kiedy dojedzie do tej walki to Rousey długo na pierwszych stronach nie zawita… będzie musiała długo rehabilitować face ;_)