Ben Askren i Conor McGregor wymienili się ostatnio kilkoma wpisami na Twitterze, chociaż bardziej aktywny był Askren. W poniedziałek w programie MMA Show Ariela Helwaniego, Askren kontynuował swoją tyradę, wysyłając do byłego podwójnego mistrza kąśliwą wiadomość.
Według szacunków Askrena, McGregor musi podjąć walkę – być może z Dustinem Poirierem, który niedawno rzucił mu wyzwanie. Jeśli McGregor nie zechce tego zrobić, Askren uważa, że Irlandczyk powinien zamilknąć.
„To właśnie robię w mediach społecznościowych, szturcham ludzi. Myślę, że [McGregor] prawdopodobnie spędza dużą część swojego dnia na piciu, więc wiele z jego odpowiedzi to rodzaj błazenady, nonsensów, nie mają one większego sensu. To jest tak, że byłbym zdenerwowany słysząc, co mówi Conor – i słuchaj, ludzie, których wymieniam myślą, że nie mam zdania, bo jestem zawodnikiem, czy coś takiego.
Mam swoją opinię na dany temat. Lubię MMA, muszę mieć opinię, a moja opinia jest taka, że walka z Dustinem Poirierem jest dobrą opcją dla Conora. Conor powinien się zamknąć i przestać zgrywać, że jest za dobry – podjąć walkę, podjąć walkę, podjąć walkę, nie obchodzi nas nic innego.
Chcemy tylko żebyś się zamknął w mediach społecznościowych i faktycznie walczył. To znaczy, daj spokój. Minął rok? Ponad rok? Przed tym był kolejny rok [przerwy]. Daj spokój, człowieku. Wejdź tam i zamknij się. Koniec z tweetami, walczmy już. Conor może tweetować, ale nie może tweetować o walce z kimkolwiek bez własnej walki, lub mówić, że jest zbyt dobry do walki z kimkolwiek bez podejmowania rywalizacji. Poza tym może tweetować o czym chce byle nie mówił: „Jestem twardy, będę walczył”, dopóki faktycznie nie zawalczy.”
Trzeba przyznać, że w tym, co mówi Ben Askren jest dużo racji i w ostatnim czasie Conor McGregor stał się bardziej internetowym wojownikiem niż zawodnikiem walczącym w Oktagonie, a przy tym w dalszym ciągu krytykuje innych zawodników i stawia żądania. Najwyższy czas, aby po wyleczeniu kontuzji ręki, McGregor udowodnił, że wciąż jest mocny również w walce.