Kolejne problemy Conora McGregora przygotowującego się do swojej następnej walki w rewanżu z Dustinem Poirierem w sobotę na UFC 257. Przeciwko Irlandczykowi wniesiono wielomilionowy pozew cywilny.
We wtorek, Irish Independent poinformował, że pewna kobieta i jej matka pozywają McGregora w sprawie dotyczącej uszkodzenia ciała. Pozew został wniesiony w poniedziałek, a wspólnik McGregora został wymieniony w nim jako współoskarżony.
Gazeta dodała, że McGregor „zaprzeczył wszelkim oskarżeniom” i stwierdziła, że sprawa była wcześniej przedmiotem obszernego dochodzenia prowadzonego przez irlandzką policję.
We wtorek, New York Times, który otrzymał informacje o pozwie, ujawnił szczegóły, które krążą wokół zarzutu gwałtu z rzekomego incydentu w hotelu w grudniu w 2018 roku, który został wcześniej zgłoszony.
Według Timesa, McGregor dorastał w tej samej okolicy i miał wcześniejsze kontakty towarzyskie z kobietą, która pozostaje niewymieniona z imienia i nazwiska. Relacje pomiędzy McGregorem i kobietą ponownie się zintensyfikowały, gdy obydwoje mieli wymieniać się „flirtującymi” wiadomościami na Instagramie 9 grudnia 2018 roku. Wkrótce potem kierowca McGregora miał zabrać kobietę do hotelu na imprezę.
Według Timesa, tuz po przybyciu na miejsce, na podjeździe była możliwość zażycia kokainy z czego kobieta skorzystała. Kiedy przyjechała do hotelowego penthouse’u, McGregor wezwał ją do sypialni i wielokrotnie domagał się od niej „lubieżnego” występu wbrew jej woli. McGregor pocałował kobietę i zdjął jej ubranie, mimo że opierała się. Kobieta podczas walki „ugryzła i uderzyła” McGregora, który owinął ręce wokół jej szyi i podniósł ją trzy razy.
Według raportu „Timesa” McGregor powiedział: „Tak się czułem w Oktagonie, musiałem trzykrotnie klepać, tak się czułem”. Potem rzekomo ją zgwałcił i kazał jej zostać w łóżku. Kobieta obudziła się tego wieczoru i dostała drinka od przyjaciela McGregora.
Kobieta nie pamięta, co stało się potem, poza późniejszą jazdą taksówką tego samego dnia. Policja powiedziała później tej kobiecie, że przyjaciel McGregora twierdził, że uprawiał z nią seks, ale nie wspominała o tym i nie zgodziła się, zgodnie z jej oświadczeniem.
Kiedy wróciła do domu, matka tej kobiety zadzwoniła po karetkę. Została zabrana do szpitala i zbadana przez wydział do spraw napaści na tle seksualnym. Znaleziono siniaki na jej ciele, a także otarcia na twarzy, szyi i prawej piersi. Miesiąc później kobieta zawiadomiła policję, że została rzekomo zgwałcona.
Kobieta, która powołuje się na problemy psychologiczne i emocjonalne spowodowane rzekomym gwałtem, nie jest w stanie pracować od maja 2019 roku i domaga się odszkodowania w wysokości 1,79-2,13 miliona dolarów za utracone zarobki (przeszłe i przyszłe), zmianę domu i wydatki medyczne.
W oświadczeniu rzecznik prasowy McGregora Karen J. Kessler zaprzeczyła zarzutom i przekazał Irish Independent oświadczenie:
„Po wyczerpującym dochodzeniu przeprowadzonym przez Gardaí (irlandzka policja), które oprócz przesłuchania powódki, obejmowało sprawdzenie wielu źródeł, uzyskanie zeznań świadków, zbadanie materiału filmowego z nagrań z wewnętrznego monitoringu oraz współpracę Conora McGregora, zarzuty te zostały kategorycznie odrzucone. Powódka wie, że fakty są sprzeczne z twierdzeniami zawartymi w tym pozwie. Pan McGregor będzie kwestionował wszelkie roszczenia i jest przekonany, że sprawiedliwość zwycięży.”
Kobieta i jej matka są reprezentowane przez Coleman Legal Partners i będą starały się wnieść oddzielne postępowania, informuje Independent.
„Postępowania zostały rozpoczęte. Nie możemy już więcej komentować tej sprawy przed decyzjami sądu”, powiedział Dave Coleman z biura Coleman Legal Partners.
Jeśli dojdzie do rozprawy, odbędzie się ona przed ławą przysięgłych. Irlandzkie sprawy cywilne są oceniane według standardu „czy jest bardziej niż prawdopodobne, że to się wydarzyło, czy nie?”. W sprawach karnych, musi być dowód ponad wszelką wątpliwość.
W ciągu ostatnich kilku lat Conor McGregor wielokrotnie wpadał w tarapaty i konflikt z prawem. W kwietniu 2018 roku został aresztowany po wrzuceniu wózka bagażowego w okno autobusu, który przewoził zawodników UFC. Kilka osób zostało rannych.
W marcu 2019 roku, McGregor został ponownie aresztowany, tym razem w Miami za odebranie i zniszczenie telefonu natrętnemu fanowi. Niecały miesiąc po tym aresztowaniu McGregor nagrany przez monitoring jednego z barów w Dublinie w którym uderzył starszego mężczyznę za to, że ten odmówił napicia się jego whiskey.
W połowie października, Times informował o innym oskarżeniu o napaść na tle seksualnym przez inną kobietę.
We wrześniu 2020 roku, McGregor został aresztowany we Francji pod zarzutem napaści na tle seksualnym i obnażania się. McGregor został przesłuchany i zwolniony, a jego zespół wydał następnie oświadczenie i stanowczo zaprzeczył wszelkim oskarżeniom.
Żadna ze spraw o napaść na tle seksualnym nie doprowadziła do postawienia McGregorowi zarzutów karnych.