W rozmowie ze Sky Sports mistrz wagi lekkiej UFC Conor McGregor ujawnił, co jest dla niego najważniejsze jeśli chodzi o kontynuowanie kariery i co skłoniłoby go do jej zakończenia.
Dla McGregora bardzo ważne jest to, aby pozostać zdrowym fizycznie i psychicznie.
„Zawsze patrzę na końcu na to, ile odniosłem obrażeń. Jak czuje się mój mózg? Jakie jest moje zdrowie psychiczne? Jak czuje się moje ciało? Zwracam uwagę na to jak przebiegają moje treningi i przygotowania do walki? Ważne jest też czy czuję głód walki.
To miejsce w którym oceniam, jak długo będę to jeszcze robił i czy wciąż jest we mnie dużo pasji i siły.”
McGregor wyjaśnił też, że pieniądze nie są już aż tak ważnym czynnikiem motywującym go do dalszej rywalizacji.
„Pieniądze nie są już dla mnie tak istotne. Jestem pasjonatem walki. Walka jest tym, co uwielbiam robić. Będę to robił tak długo, jak długo będę zdrowy i gotowy do pracy, którą trzeba wykonać.
Nie będę jednak głupi. Nie będę robił tak, że ostrzegę pewne rzeczy u sobie, a potem będę robił jak wielu innych przede mną. To niebezpieczny, bezwzględny biznes i jestem tego świadomy. Na szczęście jestem w dobrej kondycji finansowej. Nie muszę tego robić. Robię to z miłości.
Podejmę decyzję, kiedy nadejdzie czas.”
Conor McGregor ma jeszcze przed sobą na pewno kilka walk w Oktagonie, a pierwszą z nim jest od dawna już zapowiadana obrona mistrzowskiego pasa.
Niech zawalczy z Tonym lub Hollowayem.
„Pieniądze nie są już dla mnie tak istotne. Jestem pasjonatem walki.” Buahahaha.