Były mistrz dwóch kategorii piórkowej i lekkiej UFC, Conor McGregor nie wyklucza powrotu do dywizji piórkowej, aby zmierzyć się w pojedynku rewanżowym z byłym mistrzem Jose Aldo.
Póki co, McGregor jest zestawiony do pojedynku w wadze półśredniej z Donaldem Cerrone w walce wieczoru gali UFC 246. Irlandczyk powiedział niedawno, że nie chce już redukować wagi. Jednak nigdy nie wykluczy powrotu do wagi piórkowej ani rewanżu z Jose Aldo, który wielu fanów chciałoby zobaczyć po 13-sekundowym nokaucie.
„Nie wiem. Jestem w świetnym miejscu, gdzie nie muszę teraz redukować wagi. Łatwo mi powiedzieć, że tak, zrobię to, ale zbijanie wagi jest trudne. Jak mówiłem, dlatego właśnie miałem ogromny szacunek dla Jose Aldo. Wiedziałem, jak media mówiły, że tnie zbyt dużo wagi i takie tam, ale wiedziałem po jego sylwetce, że włożył w to ogromną pracę.
Rozumiem to, bo wiem, jak to jest. Nigdy nie powiem nigdy.”
Na razie Conor McGregor koncentruje się na Donaldzie Cerrone i Khabibie Nurmagomedovie, ale mówi, że rewanż z Aldo jest czymś interesującym, mimo że Brazylijczyk jest w aktualnie w wadze koguciej.
„Nigdy nie wiadomo. Aldo może wrócić na walkę ze mną. Może, jeśli tego chce. Wydawało mi się, że wyglądał bardzo dobrze w niższej wadze. Byłem pod wrażeniem tego. To wymaga całkowitej dyscypliny i poświęcenia. Myślę, że to była dobra walka z Marlonem Moraesem.
Uważam, że do czasu tego wysokiego kopnięcia Marlona, to była komfortowa walka dla Aldo. Myślę, że wyłączał się w momentach, w których dochodziło do zwarcia. Ale sądzę, że Aldo był lepszym zawodnikiem. Prawdopodobnie powinien był wygrać tę walkę. Życzę Jose powodzenia. Nigdy nie wiadomo. Może znowu się zmierzymy.”
Pojedynek rewanżowy między Conorem McGregorem a Jose Aldo, to walka, która zdecydowanie powinna się odbyć i to niedługo po ich pierwszym starciu, jednak okoliczności nie pozwoliły na to. Być może jeszcze dojdzie do tej walki, tylko pytanie, czy nie będzie na nią zbyt późno?