Całe zamieszanie zaczęło się od wypowiedzi Amerykanina który zarzucił mistrzowi uciekanie przed nim.
Jose Aldo (24-1, 6-0 w UFC) na UFC 176 miał po raz drugi walczyć z Chadem Mendesem (16-1, 7-1 w UFC, 1# w rankingu UFC). Do walki nie dojdzie, ponieważ mistrz doznał kontuzji. Z resztą, z tego też powodu cała gala została anulowana.
Conor McGregor (14-2, 2-0 w UFC, 13# w rankingu UFC) nie podziela zdania Mendesa jakoby Aldo przed nim uciekał.
„Nie wierzę, że Aldo ucieka, on pokonał tego gościa wcześniej. Chad jest idiotą skoro tak myśli. Ale tak szczerze, nie dbam o to co się dzieje między nimi. Ich czas się kończy a mój się zaczyna.”
W późniejszych słowach podkreślił brak zachwytu nad tym co prezentuje czołowa dwójka wagi piórkowej.
„Nic z tego co robią mnie nie zachwyca. Oni nie poruszają się tak jak ja, nie walczą tak jak ja. Nie jestem pod ich wrażeniem. UFC mówi, że jestem numer 13 w rankingu ale to jest typowa pomyłka, jestem numerem 1.”
Czy Conor jest numerem 1? Póki co, po 2 walkach w UFC, śmiem wątpić w takie stwierdzenie.
cry them a river