Conor McGregor oznajmił w rozmowie z Arielem Helwani z ESPN, że organizacja UFC złożyła mu bardzo dobrą ofertę.
Nie da się ukryć, że od kilku lat Conor McGregor jest największą gwiazdą nie tylko samej organizacji UFC, ale także całego MMA. „The Notorious” dzięki swojej charyzmie, gwiazdorstwu, soczystej gadce i pojedynkami nie tylko w MMA, ale także w boksie i kontrowersjom poza sportowymi zwrócił na siebie uwagę mediów i przyciągnął do MMA wielu nowych fanów. Przez to wszystko zyskał również wielu przeciwników i krytyków, ale to on może się pochwalić między innymi kilkoma rekordami sprzedaży PPV, tym, że jest najlepiej opłacanym zawodnikiem MMA na świecie. Dzięki niemu duże pieniądze zarabia także UFC, które odwdzięcza mu się kolejny raz dużym kontraktem.
Będąc gościem w programie ESPN Ariel Helwani MMA Show, były mistrz wagi piórkowej i lekkiej rozmawiał na wiele tematów, a jeden z nich dotyczył wypłaty z UFC. Chociaż McGregor nie podał dokładnej liczby, powiedział w przybliżeniu jaka to może być suma.
„Umowa na której teraz jestem, to zapiera dech w piersiach, co wspólnie osiągnęliśmy. To jest smaczna, smaczna, rekordowa umowa. To w przybliżeniu dziewięć cyfr. Walka z Mayweatherem opiewała na kwotę dziewięciocyfrową, ale już prawie zbliżamy się do tego. To dobre, solidne osiem cyfr, jesteśmy w połowie drogi. Jesteśmy bardzo zadowoleni z umowy.”
Wiele osób zastanawiało się, czy Conor McGregor w ogóle wróci do Oktagonu po tym, jak zarobił podawane 100 milionów dolarów za walkę z Floydem Mayweatherem w sierpniu 2017 r. Liczba ta obejmuje podstawową wypłatę i sponsoring. McGregor zdecydował, że wróci do Oktagonu i już w ten weekend 6 października zobaczymy go w hitowym pojedynku z mistrzem wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem na gali UFC 229.
Na razie jest na szczycie ale co będzie jak przyjdzie kryzys i zacznie przegrywać?