Carlos Condit (24-5, 10 miejsce w naszym rankingu welterweight) wraca do octagonu, choć come back ten nie nastąpi szybko, bo dopiero w czerwcu. Pierwszym rywalem Amerykanina po kontuzji, której nabawił się podczas przygotowań do odwołanej walki z Paulem Daleyem będzie utalentowany Kanadyjczyk, Rory MacDonald (10-0). Starcie odbędzie się na UFC 115, wspomnianego 12 czerwca w Vancouver, tak więc przed publicznością urodzonego w Quesnel MacDonalda.
Dotychczas Condit stoczył dla UFC dwie walki na dwóch kolejnych galach z cyklu Fight Night (18 i 19), walki ciekawe i niewątpliwie znane. Przed debiutem w UFC Carlos obijał się o różne mniejsze organizacje i turnieje, jak kilka kolejnych edycji Rumble on the Rock czy garstkę imprez spod szyldu Pancrase.
Jego utalentowany przeciwnik, adept BJJ i całkiem przyzwoity uderzacz do UFC dostał się dzięki sukcesom w organizacji King of the Cage, w której dzierżył pas wagi lekkiej. Debiut w dywizji półśredniej Rory zaliczył w maju zeszłego roku i póki co ta kategoria wagowa wydaje mu się odpowiadać.
„Przed debiutem w UFC Carlos obijał się o różne mniejsze organizacje i turnieje, jak kilka kolejnych edycji Rumble on the Rock czy garstkę imprez spod szyldu Pancrase”
Jak mozna bylo pominac panowanie Condita w WEC ??????
WEC to siostrzana gala UFC, wiec debiut w tej pierwszej organizacji to w zasadzie takze debiut w UFC, o czym swiadcza chociazby statystyki na UFC.com, ktore do rekordow UFC wliczaja takze walki w WEC.
Ale bez jaj takie skroty myslowe sa dla harcorowych fanow. Jak chcecie edukowac to nie pomijajcie takich faktow bo mozna pomyslec ze Condit ot jakis kelner… Pozatym jezeli piszecie ze mial 2 walki w UFC to pozniej nie wmawiajcie ze WEC sie wlicza itp. Wstyd… Musicie miec swiadowmosc ze ludzie sa juz dobrze zaznajomieni z tematem MMA I ciemnoty nie wcisniecie ludzia 🙂
Nikt tu nie ma zamiaru wciskac nikmu ciemnoty. Skoro ludzie sa juz tak zaznajomieni z MMA to na pewno znaja takze poziom umiejetnosci Condita i wiedza ze nie jest kelnerem.
Basiorowi nie o to chodziło że jest kelnerem, ale o to że pomineliście WEC które jest odrębną federacją od UFC tyle że z tym samym właścicielem. Debiut w WEC i UFC to nie to samo, Większa federacja ma o wiele wyższy poziom (teraz tylko w LW ale kiedyś było więcej wag)