Colby Covington skrytykował wybór mistrza -wagi piórkowej UFC Alexandra Volkanovskiego i Briana Ortegę jako trenerów TUF 29, twierdząc, że w kolejnym sezonie popularnego show i w ich rywalizacji „zabraknie czynnika rozrywkowego”.
TUF powraca na ekrany telewizorów w przyszłym tygodniu z Volkanovskim i Ortegą jako trenerami. Zanim ci dwaj piórkowi zostali wybrani na trenerów show, przez miesiące krążyły plotki, że UFC rozważało zarezerwowanie Colby’ego Covingtona przeciwko Jorge Masvidalowi lub przeciwko mistrzowi wagi półśredniej Kamaru Usmanowi, ale żadna z tych dwóch opcji nigdy się nie zmaterializowała, a UFC zdecydowało się na produkcję z piórkowymi.
W rozmowie z Jamesem Lynchem przed TUF 29, Covington skrytykował wybór UFC na trenerów, mówiąc, że jego zdaniem wybór wagi piórkowej był błędem, ponieważ nie wierzy, że jest tam wystarczająco dużo wartości rozrywkowej dla fanów. W rzeczywistości Covington był rozczarowany, że UFC nie dało mu szansy na trenowanie w show, ponieważ uważa, że fani woleliby, aby to on był trenerem TUF’a niż Volkanovski i Ortega.
„Oj. Wiem, że Hunter Campbell i Dana White prawdopodobnie musieli udać się za zamknięte drzwi i tłuc się w głowę, ponieważ nie chcesz tych dwóch facetów jako swoich trenerów w powracającym sezonie The Ultimate Fightera” – powiedział Covington. „Ci faceci będą kompletną kpiną w tym programie. Nie ma tam po prostu żadnego czynnika rozrywkowego. Ci goście, tak, są przyzwoitymi fighterami wśród lżejszych wag, wśród małych średniaków, ale nie sprzedadzą się. Nie ma kontrowersji, nie ma dramatu, nie ma nic. Nie ma fabuły. Więc czuję się źle z powodu tego programu. Żałuję, że nie mogłem wrócić do programu i dać ludziom to, czego chcą.”
Covington w swojej ostatniej walce pokonał przez TKO w piątej rundzie Tyrona Woodleya. W kolejnej walce „Chaos” prawdopodobnie zmierzy się w rewanżu z mistrzem Kamaru Usmanem, choć walka nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana.