Dana White wyjaśnia, co musi zrobić Colby Covington, aby otrzymać walkę o tytuł w wadze średniej z mistrzem Israelem Adesanyą.
Colby Covington w swoich dwóch próbach zdobycia tytułu mistrza UFC w wadze półśredniej, za każdym razem stawiał czoła panującemu królowi Kamaru Usmanowi. Niestety, mimo dobrej roboty, „Chaos” nie zdołał wygrać, a jego najbardziej znaczącym osiągnięciem było zdobycie tymczasowego pasa na UFC 225.
Nawet jeśli Colby Covington pokona Jorge Masvidala w głównym pojedynku gali UFC 272 w ten weekend, nie ma gwarancji, że dostanie trzecią szansę na walkę z Usmanem – zwłaszcza, że w kolejce do walki stoją przed nim tacy zawodnicy jak Leon Edwards, Gilbert Burns czy Khamzat Chimaev.
W związku z tym Covington zasugerował ostatnio możliwość przejścia do wagi średniej, aby zmierzyć się z Israelem Adesanyą. Dana White nie jest przeciwny takiej walce, ale powiedział w rozmowie z TMZ Sports, że kontrowersyjny zawodnik wagi półśredniej musiałby pokonać czołowego pretendenta do walki w wadze 185 funtów, zanim zostałby wzięty pod uwagę w walce o pas.
„Colby musiałby pokonać Cannoniera, Whittakera lub kogoś takiego, żeby w ogóle brać pod uwagę walkę z Adesanyą”.
Jared Cannonier i Robert Whittaker są czołowymi zawodnikami wagi średniej i nawet jeśli Covington wierzy w swoje szanse na wygraną z którymś z nich, będzie musiał poczekać na to, jak rozwinie się sytuacja w dywizji, w której Cannonier jest obecnie typowany do walki z Adesanyą.
Na razie Colby musi się skupić na tym, by w sobotę w T-Mobile Arena w Las Vegas wyrównać rachunki z „Gamebredem”.