Colby Covington nie odpuszcza w podsycaniu i tak już gorącej atmosfery między nim a Rafaelem dos Anjos z którym zmierzy się o tymczasowy pas wagi półśredniej na gali UFC 225.
Jeżeli Covingtonowi uda się pokonać dos Anjosa, nie tylko zostanie tymczasowym mistrzem i otrzyma szansę stoczenia pojedynku o niekwestionowany pas wagi półśredniej z mistrzem Tyronem Woodley’em, ale również uciszy nieco wszystkich krytyków, którzy nie kupują jego zachowania i trash talk’u.
Co do samego przeciwnika, to Covington powiedział serwisowi BJPenn.com, że nie ma szacunku dla faceta, który został zniszczony przez zawodników lżejszych od niego. Dodatkowo, „Chaos” oskarżył Rafaela dos Anjos o stosowanie dopingu.
„Wszyscy wątpiący, wszyscy hejterzy, wszyscy ludzie, którzy dają nieistotną opinię siedząc w piwnicy swojej mamy, jedzą Cheetos, będą mieli brudne palce od Cheetosów pisząc na swoich klawiaturach, ponieważ zobaczą jebany Armageddon po tym, jak zniszczę RDA. On jest małym, nakoksowanym lekkim. Został zniszczony przez piórkowych, więc nie ma za co go szanować. Ten facet, nie jest dobry w niczym poza tym, że wygląda jak Frankenstein.”
Można się jedynie zastanawiać, czy Covington miał na myśli Doktora Frankensteina, bohatera powieści Mary Shelley z 1818 roku i wielu adaptacji filmowych, czy też stworzonego przez niego stwora o wyglądzie człowieka 😉
Mimo wszystko, Colby Covington jest pewny siebie przed tym pojedynkiem i uważa, że dzięki ciężkiej pracy z takimi zawodnikami jak Dustin Poirier czy Jorge Masvidal z American Top Team, ma wszystko czego potrzebuje, aby pokonać Rafaela dos Anjos.
o kurde ten pieniacz sporo wiekszy fizycznie
czy to ten gosc, ktory wszystkich Brazoli wyzywal od malp? i ten sam w ktorego Werdum rzucil bumerangiem 😉 ?
Kłapie dziobem. Conorowanie mu się włączyło. Zamkną klatkę i RDA go zmiazdzy . Tak się skończy szczekanie jakiegoś kundla…
Kolejny marny błazen w garniturze i okularach próbujący naśladować Connora.
Błazen naśladujący błazna 😛