Khamzat Chimaev nie przestaje zachwycać po czterech szybkich zwycięstwach w czterech walkach w UFC. Temu zachwytowi nie uległ jednak pretendent do tytułu wagi półśredniej Colby Covington.
Colby Covington, który w sobotę w Madison Square Garden zmierzy się z mistrzem Kamaru Usmanem (19-1 MMA, 14-0 UFC) w walce rewanżowej na UFC 268, nie widzi nic nadzwyczajnego w osobie Khamzata Chiaeva, którego wręcz wyśmiał.
„”Cumshot” Chimaev ma dużo więcej pracy do zrobienia niż wygrać trzy walki w UFC” – powiedział Covington podczas dnia medialnego. „Wy bardzo szybko robicie szum wokół tych facetów, ale nie zapominajmy, że on został pokonany przez zwykłe przeziębienie.”
„Zwykłe przeziębienie”, do którego odnosił się Covington, to udokumentowana walka Chimaeva z COVID-19. Walka z chorobą wyłączyła go z akcji i treningów na wiele miesięcy przed obozem treningowym do jego ostatniej walki, szybkiego zwycięstwa przez poddanie nad Li Jingliangiem na UFC 267.
„Był gotowy, aby przejść na emeryturę z powodu zwykłego przeziębienia”, powiedział Covington. „To jest 99,9 procent przeżywalności w walce ze zwykłym przeziębieniem. „Cumshot” Chimaev był gotowy, aby odpuścić i przejść na emeryturę. On nie chce ze mną walczyć. Ma o wiele mniej szans niż 99,9 procent przeciwko mnie.”
Chimaev zadebiutował w organizacji w lipcu 2020 roku, kiedy to poddał Johna Phillipsa. Dziesięć dni później skończył Rhysa McKee ciosami po ground-and-pound. W grudniu znokautował Geralda Meerschaerta w 17 sekund. Chimaev w przyszłości chciałby zawalczyć z Natem Diazem, na co zgadza się prezydent UFC Dana White, ale nie wiadomo, czy Diaz zgodzi się na tę walkę.