Colby Covington uważa, że powinien być faworytem bukmacherów w stosunku 3-1 w nadchodzącej walce o tytuł z obecnym mistrzem wagi półśredniej UFC Kamaru Usmanem. Tymczasem Covington czuje się rozczarowany tym, że typy bukmacherów nie stawiają go w pozycji faworyta.
Chaos ma spotkać się z Nigeryjskim Koszmarem w Madison Square Garden w nowym Jorku 2 listopada na gali UFC 244.
Podczas gdy Covington uważa, że powinien być wielkim faworytem zakładów na walkę, wczesne kursy są bardzo wyrównane i jest to coś, za co Colby obwinia zwycięstwo Usmana nad Tyronem Woodleyem.
„Czuję się naprawdę źle z powodu moich przyjaciół, ponieważ kiedy linia zakładów na Usmana została po raz pierwszy ujawniona, byłem underdogiem w stosunku 3 do 1 i wszyscy moi przyjaciele mieli się na tym wzbogacić. Teraz czuję się źle, gdy świat zobaczył, do czego jestem zdolny, typy zakładów z Vegas są ostre. Prawdopodobnie będzie trzeba obstawiać wszystko. Chodzi mi o to, że to ja powinienem być faworytem 3 do 1, ale to oni obstawiają sugerując się wielkością Usmana po wygranej z Woodleyem, co jest żartem. Ponieważ Woodley nie jest już nawet najlepszym zawodnikiem Top 20”.
Tyron Woodley i Colby Covington mają ze sobą konflikt, który miał zostać rozstrzygnięty na UFC 228. Jednakże, Covington został zmuszony do poddania się operacji i tym samym Woodley stanął do walki z Darrenem Tillem, walki, którą T-Wood ostatecznie wygrał przez poddanie. Woodley powrócił do akcji na marcowej gali UFC 235, na której po kompletnej dominacji przegrał przez jednogłośną decyzję i stracił tytuł mistrza na rzecz Kamaru Usmana.
Jeśli chodzi o Colby’ego Covingtona, byłego posiadacza tymczasowego tytułu w wadze półśredniej, był ostatnio widziany w akcji na zeszłomiesięcznej gali UFC on ESPN 5 w Newark, gdzie pokonał przez jednogłośną decyzję byłego mistrza Robbiego Lawlera.