Czołowy zawodnik wagi półśredniej UFC Colby Covington powiedział, że po walce z Jorge Masvidalem na UFC 272 może dojść do walki z Dustinem Poirierem.
Już w tę sobotę Colby Covington spróbuje wyrównać rachunki z Jorge Masvidalem w walce wieczoru gali w Las Vegas. Niestety, choć może to być najbardziej intensywna z jego dotychczasowych walk, to z pewnością nie jest to jedyny przykład na to, że Covington robi sobie wroga z innego byłego kolegi z drużyny.
Dustin Poirier i Colby Covington również byli partnerami treningowymi przez dłuższy czas, zanim „Chaos” wszedł w konflikt z „Diamentem” – choć on sam twierdzi, że było odwrotnie.
Covington, podczas dnia medialnego, otwarcie i szczerze mówił o swoich uczuciach do Poiriera i o tym, dlaczego chce się z nim zmierzyć w następnej walce.
„Ta walka musi się odbyć. Mówił zbyt lekkomyślnie w mediach, mówił „pójdziemy na stronę”, a ostatnim razem, gdy rozmawiał z wami, clickbaitowymi kupcami, mówił „och, nie będę walczył z Colbym w Oktagonie, gdzie na szali są finanse, będę z nim walczył na ulicy i obaj pójdziemy do więzienia”. To zabawne, to bardzo ironiczne, bo on mówi o tym, że jest rodzinnym facetem, dobrym facetem, a chce walczyć ze mną na ulicy i potencjalnie odejść od swojej rodziny. Dustin Poirier ma te wszystkie warunki, żeby ze mną walczyć, ja mam tylko jeden warunek – mój jeden warunek jest taki, że pozwoli światu oglądać i dobrze się bawić.”
Covington odnosi się do wywiadu, w którym Poirier rzeczywiście powiedział, że nie będzie walczył z Colbym w klatce.
Colby Covington says he needs to handle "personal beef with Dustin Poirier" after #UFC272 because Poirier "talked too reckless in the media." pic.twitter.com/nAXVEhAmp0
— MMAFighting.com (@MMAFighting) March 3, 2022