Prezes UFC Dana White podczas konferencji po UFC on FOX 12 został zasypany pytaniami od fanów na temat zakontraktowania Giny Carano. Odpowiedź?
„To skomplikowane. Mam dobre przeczucia, ale to skomplikowane. Wciąż nad tym pracuję. Na razie tyle mogę powiedzieć.”
Hmm, Dana pracuje nad tym od kilku miesięcy. Jeśli i kiedy Gina dołączy do UFC, ma dostać od razu walkę o pas mistrzowski wagi koguciej z Rondą Rousey, która powinna wrócić do walk pod koniec roku, gdy upora się z kontuzjami.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę – pewnie trwają przepychanki bo Gina też jest świadoma swej wartości marketingowej.
No i swiadoma tez jest tego ze dawno nie walczyla i wrocenie do formu bedzie ja kosztowalo duuuzo pracy. W dodatku swiadoma jest mozliwosci dostania ostrego w***… Chcialbym, zeby wygrala, ale to tylko marzenia…
sercem za gina,ale rozum mowi ,ze ronda ja rozniesie:(