Za nami udana gala Strikeforce: Miami po której emocje jeszcze do końca nie opadły, a Scott Coker już opowiada o planach na kolejne gale.
Shinya Aoki vs. Gilbert Melendez
„Aoki kontra Mendez będzie miała miejsce jeszcze przed latem” – zapewnia Coker. Byłoby to starcie dwóch obecnych mistrzów wagi lekkiej (DREAM i Strikeforce), perspektywa sprowadzenia Aokiego do Ameryki, a co za tym idzie zapewnienie mu nowych przeciwników (w tym mistrza Melendeza), wydaje się być bardzo atrakcyjna.
Nick Diaz vs. Hayato Sakurai
Pomimo zwycięstwa Jaya Hierona nad Joem Riggsem Scott sądzi, że bardziej prawdopodobne jest zestawienie Diaza z Sakuraiem. To, że Hayato walczy dla DREAM ma nie stanowić problemu – obie organizacje ze sobą współpracują. Nick pewnie będzie niepocieszony, że nie może walczyć z GSP (w wywiadach wspomina, że chciałby), ale wyjdzie mu to tylko na dobre.
Criss Cyborg vs. Erin Toughill
Kategoria do 145 funtów kobiet nie jest zbyt silnie obsadzona, ale wydaje się, że Erin z rekordem (10-2-1) jest najlepszym kandydatem do pasa mistrzowskiego, chociaż nie wierzę, aby zaskoczyła świat MMA. Miejmy nadzieję, że Strikeforce w planowanym ośmioosobowym turnieju znajdzie odpowiedniego przeciwnika dla Cyborg.
Bobby Lashley vs. Brett Rogers
Bobby ma na razie pięć walk MMA z czego wszystkie wygrał i widocznie Coker doszedł do wniosku, że nie należy dalej nabijać mu rekordu, a zamiast tego postawić przed nim prawdziwe wyzwanie, jakim z pewnością jest Brett Rogers. Jeśli Lashley naprawdę chcę rozwijać swoją karierę MMA i zostać mistrzem wagi ciężkiej to taka walka byłaby dla niego dużym krokiem naprzód.
Pozostaje mieć nadzieję, że plany Scotta dojdą do skutku, bo wszystkie te walki zapowiadają się ciekawie.
Bobby Lashley vs. Brett Rogers ta walka wydaje mi sie najciekawsza i wcale wyniku nie bylbym pewien 🙂
Jak dla mnie Lashley zostanie wyslany na pozarcie :/…
Rogers jest przreklamowany. Co on takiego ma? Mocne uderzenie i przyzwoitą szczękę. Miał farta z Arlovskim a jako tako trzymał się z Fedorem tylko dzięki przewadze siły. A co ma Lashley? bardzo dobre warunki fizyczne, siłe i co najważniejsze świetne zapasy. Wgniecie Bretta w amte.
Lashey vs Rogers bedzie ciekawie. Chyba Bobby nie bedzie z nim boksowal, tylko sprowadzi na ziemie i tam skonczy.
Dla Cyborga faktycznie ciezko znalezc przeciwniczke, mam wrazenie ze jej rywalki juz przed walka psychicznie pekaja.
A swoja droga Diaz vs GSP moglo byc ciekawie
Aoki na amerykańskiej ziemi – znając jego temperament może odwalić coś, co spowoduje, że zapadnie na dłuuuugo w pamięć tamtejszej widowni. Możliwy potencjalny public enemy #1..
Erin to jedna z niewielu zawodniczek, które nie odstają jakoś strasznie pod względem fizycznym od Pani Cyborg – szkoda, że w ostatniej chwili wypadła z pojedynku z Coenen na gali w CBS
pozostałe pomysły Cokera również mi się podobają, no może za wyjątkiem ewentualnego przeciwnika Diaza