Clay Collard i Jeremy Stephens stoczyli być może najlepszą walkę w historii PFL w pojedynku wieczoru gali 2022 PFL 1, która rozpoczęła nowy sezon.
W walce wieczoru 2022 PFL 1, która trwała 15 minut, Collard (21-9) zwyciężył jednogłośną decyzją nad Stephensem (28-20), uzyskując 30-27 na wszystkich trzech kartach sędziowskich. Była to szalona i zacięta walka.
W pierwszej rundzie Stephens rozpoczął walkę od mocnego uderzenia prawym sierpowym, które przykuło uwagę Collarda. Stephens trafiał celnie i mocno, ale Collard dobrze przyjmował te ciosy. W połowie rundy Collard zaczął naciskać na Stephensa i zadawać mu więcej ciosów. Stephens miał swoje momenty, ale Collard często i czysto trafiał.
First round goes down just as advertised!🔥🔥🔥#2022PFL1 LIVE on ESPN & ESPN+
— PFL (@PFLMMA) April 21, 2022
🌎 https://t.co/jPNvomkWj8 pic.twitter.com/7wYcXouOMf
W drugiej rundzie było jeszcze więcej emocji. Obaj zawodnicy walczyli cios za cios w szybkim tempie. Po raz kolejny Stephens pokazał swoją siłę, ale został przyćmiony przez Collarda, który miał więcej siły i lepszą celność. W miarę upływu rundy na Stephensie zaczęło być widać trudy tej walki.
W 3. rundzie Stephens próbował walczyć twardo, siłowo i pod presją. Był godny podziwu, starając się zdominować walkę i zmuszając Collarda do pracy. Collard również znacznie zwolnił tempo i rzadziej zadawał ciosy. To była zacięta i wyrównana runda.
This is INSANE! Neither fighter backing down#2022PFL1 LIVE on ESPN & ESPN+
— PFL (@PFLMMA) April 21, 2022
🌎 https://t.co/jPNvomkWj8 pic.twitter.com/OCOIufoMxw
Ostatecznie to Collard zdobył trzy punkty w nowym sezonie, podczas gdy Stephens odszedł z pustymi rękami.
Clay Collard pokonał Jeremy’ego Stephensa przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
30-27 on all the judges scorecards and Clay Collard moves on with 3 points in the lightweight standings!#2022PFL1 pic.twitter.com/S5JEUqBpMp
— PFL (@PFLMMA) April 21, 2022
Collard zdołał odbić się po porażce z mistrzem wagi lekkiej 2021 PFL Raushem Manfio, przez którą wypadł z playoffów. Wcześniej odniósł dwa zwycięstwa, w tym nad byłym mistrzem UFC Anthonym Pettisem.
Tymczasem Stephens nie zdołał pomyślnie zadebiutować w PFL. Ulubieniec fanów wystąpił po raz pierwszy od czasu odejścia z UFC, gdzie walczył przez prawie 15 lat. 35-latek jest bez zwycięstwa w swoich ostatnich siedmiu walkach, w tym sześciu porażkach i jednym no contest.