Rywalizujący w wadze ciężkiej UFC Ciryl Gane spodziewa się, że w najbliższej przyszłości stanie do pojedynku z byłym kolegą z drużyny i pretendentem do tytułu Francisem Ngannou.
Ciryl Gane zajmujący #14 miejsce w rankingu dywizji ciężkiej jest uważany za topowego obiecującego zawodnika wagi ciężkiej UFC, który stanie do najtrudniejszego testu w swojej dotychczasowej karierze w walce z byłym mistrzem Juniorem dos Santosem na gali UFC 256. Jest to bardzo interesujący pojedynek i jeśli Gane wygra, wierzy, że to go zbliży, a może nawet zestawi do walki z Francisem Ngannou.
„Myślę, że teraz, jeśli wygram z Juniorem, to będę naprawdę blisko niego w pierwszej dziesiątce. Rozumiesz to. Nie możemy tego uniknąć”, powiedział Gane w rozmowie z The Bash MMA. „To i tak się stanie, i nie możemy uniknąć tej walki. To jest sport, to jest normalne.”
Chociaż Ciryl Gane (6-0 MMA, 3-0 UFC) i Francis Ngannou (15-3 MMA, 10-2 UFC) są byłymi kolegami z drużyny, niepokonany Francuz mówi, że nie ma zbyt bliskich relacji z czołowym zawodnikiem. W rzeczywistości trenowali wspólnie tylko kilka razy. Jeśli więc doszłoby do walki między nimi, nie będzie to dla „Bon Gamin” niezręczne.
„Nie, bo kiedy przybyłem do klubu, Francis już wyjechał do Vegas. Widziałem Francisa kilka razy, gdy wracał do Paryża, by przygotować się do walki. Więc, nie, nie jestem teraz blisko Francisa.”
.@Ciryl_Gane says a win over Junior Dos Santos at #UFC256 sets up a meeting with former MMA Factory teammate, Francis Ngannou.#TheBash w/@PetesyCarroll & @NiallMcGrath4
— The Bash MMA (@TheBashMMA) December 8, 2020
📺 https://t.co/dKymrTXFfN
📻 https://t.co/TOKeWxVf7W pic.twitter.com/q1ZYc04Es2
Ciryl Gane jest obecnie niepokonany, ale nie walczył od grudnia zeszłego roku, kiedy to pokonał Tannera Bosera przez decyzję. Wcześniej poddał Don’Tale Mayes’a oraz Raphaela Pessoa w swoim debiucie w Oktagonie. Francuz jest również byłym mistrzem wagi ciężkiej organizacji TKO w której zdobył pas w swoim zawodowym debiucie. Po dwukrotnej jego obronie, został zakontraktowany przez UFC.
Tymczasem Francis Ngannou ma za sobą cztery zwycięstwa z rzędu w tym 20 sekundowe KO nad Jairzinho Rozenstruikiem. Ma walczyć o pas z mistrzem Stipe Miocicem w rewanżu, jednak walka nie została jeszcze zestawiona, a Kameruńczyk jest coraz bardziej sfrustrowany brakiem walki. W zależności od tego, kiedy Miocic będzie gotowy, być może podejmie w międzyczasie walkę z Gane.