Chris Weidman nie zrezygnuje z planów odzyskania tytułu mistrza wagi średniej UFC, ale oprócz tego nie wyklucza przejścia do wagi półciężkiej i stoczenia walki o pas.
Weidman, który w ubiegłym miesiącu pokonał Kelvina Gasteluma i przerwał serię porażek na trzech przegranych walkach, rozważa zmianę kategorii wagowej, gdyby sprawy w dywizji185 funtów nie zostały szybko załatwione.
— Moim celem jest zostanie mistrzem i nie ma mowy, żebym czekał na zdobycie pasa przez okres dwóch lat lub więcej, ponieważ inni marnują czas nie przyjmując walk. To dziwne miejsce, nie jest interesujące. Jeśli pewne kwestie się nie zmienią, być może pomyślę o przejściu do wagi półciężkiej. Zobaczymy.
Weidman uważa, że podział w kategorii półciężkiej jest „węższy” pod względem rywali do walki o tytuł. Jon Jones niedawno wygrał pas pokonując Daniela Cormiera.
— Nie wiem, jak wielu jest gości, którzy mogą wejść do Top-5, aby mogli szybko dotrzeć do pojedynku o mistrzowski pas. Jeśli droga do walki o tytuł 205 funtów jest wolna, to będę to rozważał.
Gdyby wszystko doszło do skutku, mogłoby to doprowadzić do walki dwóch nowojorskich zawodników jakimi są Chris Weidmanem i Jon Jones.
JJ by go ))))))))
Hahaha
Na JJ to raczej niech sie nie porywa. Lecz frustracje sytuacja w wadze sredniej mozna zrozumiec. Gdyby UFC nie otaczalo specjalna opieka Bispinga od lat – jako klucza do rynku w UK – to juz dawno pas by zmienil wlasciciela.
Na osłode proponuje każdemu obejrzeć walke Bisping vs Belfort.