Chris Weidman: „Powinienem dostać walkę mistrzowską z Robertem Whittakerem”

lowkickmma.com

Chris Weidman uważa, że teraz on zasługuje na pojedynek mistrzowski.

Gala UFC 221, która po raz pierwszy odbyła się w zachodniej Australii, przeszła już do historii. Podczas tego niewątpliwie wielkiego wydarzenia dla australijskich fanów, doszło do pojedynku pomiędzy Yoelem Romero (13-2) oraz Lukiem Rockholdem (16-4). Pojedynek ten, był walką o tymczasowe mistrzostwo kategorii średniej, ale tylko jeśli wygrałby Rockhold. Pojedynek wygrał Romero, który znokautował swojego przeciwnika w 3 rundzie, ale mistrzem nie został, ponieważ przekroczył wymagany limit wagowy.

Pomimo, że Kubańczyk nie został tymczasowym mistrzem, to Dana White poinformował, że będzie on kolejnym przeciwnikiem Roberta Whittakera (19-4), który jest mistrzem kategorii średniej. Po zakończeniu gali, Chris Weidman, który znajdował się na hali jako oficjalny gość, opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym uważa, że to on powinien być kolejnym pretendentem do mistrzowskiego pasa.

Chris Weidman (14-3), który zajmuje obecnie 4 miejsce w oficjalnym rankingu kategorii średniej, to były mistrz tejże kategorii. Chris Weidman był mistrzem w latach 2013-2015. Mistrzowski pas zabrał legendarnemu Brazylijczykowi, Andersonowi Silvie, co było ogromną sensacją w całym świecie MMA. Swój pas obronił trzykrotnie, pokonując: Andersona Silvę (rewanż), Lyoto Machidę oraz Vitora Belforta. Mistrzostwo odebrał mu Luke Rockhold, który pokonał go przez TKO. W ostatnim pojedynku pokonał Kelvina Gasteluma, przerywając tym samym niefortunną passę trzech porażek z rzędu.

Poniżej wpis Weidmana.

Czekajcie… Jestem jedynym zawodnikiem z TOP 5, który nie walczył z Whittakerem. Wygrałem ostatnią walkę, mam najwięcej obron mistrzowskich, zawszę robię wymagany limit wagowy i nie zawalam testów antydopingowych.

Pomimo swoich aspiracji mistrzowskich, wydaje się jednak, że w najbliższym pojedynku o mistrzowstwo kategorii średniej, zobaczymy pojedynek Roberta Whittakera z Yoelem Romero. Amerykanin myśląc o walce mistrzowskiej, powinien wygrać przynajmniej jeden pojedynek z mocnym przeciwnikiem. Według mnie, najlepszych zawodnikiem dla Amerykanina byłby Ronaldo „Jacare” Souza (25-5, 1NC), który niedawno powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując Dereka Brunsona.

2 thoughts on “Chris Weidman: „Powinienem dostać walkę mistrzowską z Robertem Whittakerem”

  1. Jest chuja warty pokonał byłych mistrzów y schyłku kariery, którzy w szczycie by mu wjebali nokaut do dwóch minut czadu. Romero jeszcze bardziej mu najebie jak pierwszym razem, Robert też spniewiera. Przereklamowany kolejny hamburger

  2. Chyba Romero go skrzywdził za bardzo tym kolanem wtedy, ze teraz takie głupoty wygaduje. Z Romero to nie ma zartów szkoda że Bitchping uciekł spod topora.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *