Mistrz wagi średniej chciałby zawalczyć w Madison Square Garden.
W sobotę Chris Weidman (13-0, 9-0 w UFC) po raz trzeci obronił mistrzowski tytuł odprawiając w pierwszej rundzie Vitora Belforta (24-11, 13-7 w UFC, #3 w rankingu UFC). Amerykanin wiedział, że jeśli przetrwa początkowe zrywy Phenoma to wygra walkę, tak też się stało, po szarży Belfort Weidman obalił pretendenta i zakończył walkę ciosami z góry.
Teraz Chrisa czeka walka z Lukem Rockholdem (14-2, 4-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) lub Ronaldo Souzą (22-3 1 NC, 5-0 w UFC, #2 w rankingu UFC). Weidman uważa, że to Amerykanin zaprezentował się lepiej w ostatniej walce i bardziej zasługuje na walkę o pas.
Walka z Jacare będzie niesamowitą rywalizacją. Wiem, że Rockhold tu jest. Nie jest od zestawiania walk ale czuję, że Rockhold ostatnio zaprezentował się lepiej niż Jacare z powodu przeciwnika, z którym walczył.
Amerykanin podkreślił także, że jeśli dojdzie do legalizacji MMA w Nowym Jorku chciałby kolejną obronę stoczyć w Madison Square Garden.
Naprawdę mi na tym zależy. Możecie mnie pytać o Jacare lub Rockhold ale szczerze mówiąc nie ma to znaczenia. Chcę walczyć z jednym z nich ale w Madison Square Garden. Tak długo jak jestem w tym miejscu jestem szczęśliwym człowiekiem. To jest sen.
Nie będę ukrywał, że chciałbym zobaczyć pas w rękach Rockholda, czyli 3 pas dla AKA 🙂
Jacare i Rockhold mają świetny parter i dobre zapasy. Nie wiem kto wygra, ale obstawiam że pójdzie na punkty.
Z Rockholdem moze być szachowanie, ale jednak przy 5 rundach Chris Weidman powinien skończyć jednego i drugiego przez tko
Ja tam Rockholda na przeciwko Weidmana nie widzę jakoś za dobrze, chętniej bym zobaczył Jacare.
jesli dojdzie do walki i rockhold wygra to AKA moze miec 3 pasy to by bylo cos 😀
Weidman jest tak gotowy na kolejnego przeciwnika że zaraz kontuzje złapie. =)