Legenda boksu Manny Pacquiao oznajmił kilka dni temu, że chce w najbliższym czasie zmierzyć się w boksie z byłym podwójnym mistrzem UFC Conorem McGregorem.
Odkąd McGregor przegrał z Floydem Mayweatherem, sporo mówiło się o kolejnej walce Irlandczyka lecz tym razem z Pacquiao. Jednak od tego czasu nie mówiło się o tym starciu zbyt wiele, ale według boksera, chce on skrzyżować rękawice z McGregorem.
„To są moje opcje, ale teraz chcę doświadczyć walki z zawodnikiem MMA”, powiedział Pacquiao w rozmowie z Business Mirror, nawiązując do potencjalnej walki z McGregorem. „Przekażę też dużą część moich dochodów ofiarom filipińskiego COVID-19.”
To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o tym, że Manny Pacquiao chce boksować z Conorem McGregorem. Jednak jak już wcześniej mówiono, trener Pacquiao nie był zbyt chętny do tego, aby jego uczeń walczył z Irlandczykiem.
„Po co w ogóle czynić tego faceta bogatym? I nie wpływa to absolutnie na Pacquiao, jeśli chodzi o jego spuściznę”, powiedział trener Justin Fortune w rozmowie z The Manilla Times. „Pamiętaj, to jest tylko moje zdanie. Manny będzie najlepszym zawodnikiem w historii, kiedy skończy karierę, ponieważ nikt nie zrobił tego, co on osiągnął w boksie.”
Fortune dodał, że walka z McGregorem byłaby bardzo niesprawiedliwa wobec fanów Pacquiao.
„Po co niszczyć swoje dziedzictwo dla takiego dupka jak McGregor? Manny zniszczy Conora McGregora w trzech rundach. Zbyt szybko i zbyt brutalnie go zniszczy jako niesamowity wojownik. McGregor jest nikim.”
Manny Pacquiao ma za sobą trzy wygrane walki, ale nie boksował odkąd pokonał Keitha Thurmana w lipcu 2019 roku. W swojej karierze wygrywał m.in. z Oscarem De La Hoya i Shane Mosleyem.
Tymczasem Conor McGregor ma wrócić do Oktagonu na UFC 257, mierząc się z Dustinem Poirierem w rewanżu. Jeśli pokona Poiriera, być może uda mu się doprowadzić do pojedynku z Pacquiao.
Ciekawa walka się zapowiada jeśli dojdzie do skutku