Jeden z pretendentów do tytułu wagi półciężkiej UFC, Dominick Reyes nie uważa Jona Jonesa za prawdziwego mistrza wagi półciężkiej, ponieważ uważa, że sam jest prawdziwym królem tej dywizji.
Dominick Reyes (12-0) wniósł nieco świeżości do kategorii 205 funtów, a jego imponujący i nieskazitelny bilans walk sprawia, że The Devastator nie bez powodu wymieniany jest jako kolejny pretendent do walki o tytuł. Mając siedem zwycięstw zakończonych przed czasem przez KO/TKO i dwa przez poddania, jedyny raz, kiedy Reyes został naprawdę przetestowany wewnątrz Oktagonu, był przeciwko Volkanowi Oezdemirowi. Pojedynek z byłym pretendentem do tytułu zakończył się przez niejednogłośną decyzję.
Reyes ma za sobą łatwą i krótką walkę z debiutującym w kategorii półciężkiej, byłym mistrzem wagi średniej Chrisem Weidmanem. Reyes znokautował go w pierwszej rundzie na gali UFC on ESPN 6. Podczas występu w programie ESPN’s Ariel Helwani MMA Show, Reyes powiedział, że czuje, iż tak naprawdę Jon Jones nie jest najlepszy na świecie.
„Jon jest zawodnikiem. Chce być najlepszy na świecie i jest nim, na razie. Ale rzucam ci teraz wyzwanie, Jon. Nie jesteś najlepszy na świecie. Ja jestem najlepszy na świecie. Zróbmy to”.
Kiedy Helwani zapytał Reyesa, czy myśli, że jest lepszy niż Jones w tej chwili, jego odpowiedź była jasna.
„Tak. Nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie myślał, że jestem lepszy niż Jon Jones i że mogę pokonać Jona Jonesa”.
Reyes został zapytany, czy chce podejść do walki o tytuł, czy nadal budować swoje dziedzictwo kolejnymi pojedynkami, na co odpowiedział, mówiąc:
„Tak, trzymam się swojej broni na tę jedną walkę. Jestem zmęczony pokładaniem tych przypadkowych ciał. Chcę głowy mistrza przy moim płaszczu”.