Pomimo wygranej walki w wadze lekkiej, Charles Oliveira myśli o powrocie do kategorii piórkowej z której musiał odejść ze względu na problemy z robieniem wagi.
W swojej ostatniej walce na gali UFC 210, Oliveira pokonał przez duszenie zza pleców byłego mistrza Bellatora Willa Brooksa. Był to powrót Charlesa do wagi lekkiej spowodowany tym, że dwukrotnie przekroczył limit wagi piórkowej. Chociaż do Bronx nie ma co prawda nic przeciwko temu, by walczyć w 155 funtach, to według niego najlepszym rozwiązaniem byłby jego powrót do dywizji piórkowej.
— Ludzie byli w szoku kiedy przekroczyłem limit o 10 funtów przed walką z Ricardo Lamasem w Meksyku, ale zapomnieli o tym, że wziąłem tę walkę na 19 dni przed nią i w dodatku po trudnym pojedynku z Anthonym Pettisem. Doznałem urazu po tamtej walce i nie trenowałem wcale, a dodatkowo musiałem zrzucić sporo wagi. Z łatwością mogę zrobić 155 funtów, ale przed walką z Lamasem czułem się okropnie. To dlatego UFC prosi mnie o to, abym walczył w wadze lekkiej. Mam teraz jednak nowy team i wszystko jest idealnie.
Oliveira jest przekonany, że jego problemy z robieniem wagi są już przeszłością i od teraz będzie w stanie zrobić limit 145 funtów.
— Jeśli umieścicie mnie w kategorii piórkowej, to zrobię wagę tak jak wszyscy. Cieszę się z odpowiedniej chwili. To odpowiedni moment na powrót do 145 funtów, zróbcie to a zostanę mistrzem UFC.