Samozwańczy król UFC, Chael Sonnen zajmuje się obecnie nakręcaniem zdjęć do kolejnego sezonu The Ultimate Fightera. W Brazylii razem z Wanderleiem Silvą z pasją oddają się swojemu zadaniu i doszło już nawet między nimi do bójki, a właściwie do walki dwóch na jednego, bo Silvie pomógł jeden z jego rodaków. Mimo wszystko Chael nie traci humoru i uważa, że Wanderlei Silva jest gruby, zestresowany i chce się wycofać z ich walki. Wszystko wytłumaczył w mailu dla serwisu fightersonlymag.com
„Wand to grubas. Od czasu kiedy nakręcamy program, ani razu nie zdjął nawet koszulki.”
Jak widać możemy się spodziewać tego, że Sonnen zdejmie koszulkę i pokaże wszystkie mięśnie, równo pocięte z prążkami, niczym kulturysta rywalizujący na scenie Mr. Olympia. Nie można się dziwić Sonnenowi, że stara się znieważyć Silvę, bowiem nie od wczoraj naraża się fanom MMA z Brazylii i uważa, że Wanderlei chce się wycofać z ich walki.
„Wanderlei dowiedział się, że nasza walka odbędzie się w maju, a nie w czerwcu. Strasznie się zestresował z tego powodu i kombinuje, jak mógłby wycofać się z naszej walki.”
'Amerykańskiego Gangstera’ nie opuszcza poczucie humoru i dalej używa swojego kąśliwego języka. Szkoda, że nie jest równie biegły w sztukach walki, jak w memłaniu ozorem, bo wtedy mielibyśmy zawodnika doskonałego. Tak mamy świetnego zapaśnika, sterydziarza i niezwykle charyzmatycznego krasomówcę.
z tymi wypowiedziami cheal powinien isc do wwe
Sonnen zawsze mi poprawia humor tym co gada
Ja tam gościa lubię. Bez takich jak on byłoby nudno 😉
Like him:) jest soba:P i nie ma nudno:)
Chael jest przekozak hah 😛
Dobrze gada, we dwóch go oprawiali, więc nmie dziwne, że jedzie Wandowi, który i tak już stary i cienki jest.