Cesar Gracie, wieloletni trener MMA, trzymający pieczę nad obecnymi i byłymi mistrzami tj. Nick Diaz, Jake Shields czy Gilbert Melendez, nie chce trylogii pomiędzy „El Nino” i Joshem Thomsonem.
Według Gracie, aktualny mistrz wagi lekkiej SF ma lepszą alternatywę – mianowicie, byłego mistrza wagi lekkiej UFC, B.J. Penna, a jesli „The Prodigy” nie będzie dostępny, to pozostaje jeszcze Anthony Pettis.
„Aktualnia sytuacja Melendeza jest złożona. Wciąż nie mamy dla niego zawodnika, daty i miejsca walki. Powiedzieli, ze może będzie walczył w San Jose, ale to się raczej zmieni. Wspomnieli o Joshu Thomsonie, ale potem zmienili zdanie. Wszystko zależy od układu Dany White z Showtime. Rozmawiałem z Joe Silva i powiedział mi, że może kilku zawodników z UFC przejdzie do Strikeforce. Chcielibyśmy, żeby Gilbert zawalczył z Pettisem albo BJem, ale nadal nie wiemy, jak się sprawy potoczą.”
Ze względu na kontrakt Strikeforce z Showtime, może być ciężko wstawić Melendeza do walki pod szyldem UFC. Ale jeśli on nie może iść do UFC, to może UFC przyjdzie do niego.
BJ Penn w hexagonie? 😉
Gracie jest znany z tego, że umie sobie „wygadać” drogę do realizacji zamierzeń, zwłaszcza że fani nie domagają się jakoś specjalnie walki Melendez vs. Thomson.
(mmamania.com)