(mmamania.com)
„Myślę, że zbliżam się do tego punktu. Czuję, że jestem gotowy, a za jedno-dwa zwycięstwa powinienem już zawalczyć o tytuł. Nieważne, kto będzie moim przeciwnikiem – zawsze jest ryzyko, że ten drugi cię znokautuje i zawstydzi przed publicznością, ale musisz po prostu dać z siebie wszystko i walczyć najlepiej jak potrafisz.”
Były mistrz wagi półśredniej WEC, Carlos Condit uważa, że jest gotów na kolejny pojedynek o pas – tym razem w UFC. Nie rusza go, że w takim układzie musi zawalczyć z kolegą z teamu Grega JAcksona, Georgesem St. Pierre. Po znokautowaniu Dana Hardy’ego, Condit został zestawiony na UFC 127 z Chrisem Lytle. który przeżywa chyba rozkwit kariery. Zobaczymy, czy „The Natural Born Killer” może wywalczyć sobie drogę do pasa i zakończyć panowanie GSP w wadze półśredniej.
GSP jak to przeczytał powiedział:
not impressed by your performance 😀
Condit o tytuł? Nieźle. Chyba z Shieldsem albo Fitchem, bo zanim go do walki o tytuł dopuszczą to GSP już dawno będzie w średniej.
GSP nie przejdzie do sredniej… Wie ze bd mial tam ciezko przez roznice w warunkach a poza tym Condit jest dla niego wyzwaniem i bylaby to swietna walka… Carlos to swietny fighter popkazal to w walce z Hardym ktorego GSP nie potrafil wykonczyc
Zgadzam sie z FAN to rewelacyjny fighter ale też trzeba pamiętać że GSP to wytrawny wojownik myśli na oktagonie i to widać lubie Carlos Condita ale myśle że nie podskoczy już wyżej ta kategoria wagowa jest bardzo wyrównana i chyba nie słabsza od lhv